vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Przywitaj się!!:)

wstęp forum Główne Przywitaj się!!:)

Przeglądasz 25 wpisów - 226 do 250 (z 564 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #4167
    agata89
    Participant

    Dobrze, oczywiście zrelacjonuję wizytę :)
    Wolałabym nawet do Florczaka. Zadzwonię i zapytam, czy wykonuje wulwoskopię. Jeśli tak, to do niego sie umówię. I później oczywiście opiszę wizytę.

    #4168
    ewa89
    Participant

    Raz jeszcze dzięki :) i przepraszam za moje może zbyt długie posty, nie mam się komu wyżalić i wygadać, bo nikt (chociażby nie wiem jak się starał) nie jest w stanie zrozumieć mnie tak jak Wy. Agata89 prześledziłam Twoje wpisy, widzę, że miałaś problemy ze zrobieniem maści z gabapentyną. Dziewczyny leczące się u dr Leonowicza w Warszawie używały tej maści. Pewnie to już nieaktualne, ale gdyby pomysł z jej zastosowaniem powrócił, chętnie pomogę, bo mieszkam w Warszawie :) P. S. Sądząc po Twoim nicku, jesteśmy w tym samym wieku :)

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 years, 6 months temu przez ewa89.
    #4170
    agata89
    Participant

    Tak, tak,jestem rocznik 89 :)
    Bardzo dziękuję już z góry – w sprawie maści z Gabapentyny. Na razie się z tym wstrzymam do czasu spotkania z dr Konradem Florczakiem.
    Swoja drogą, ciekawe, dlaczego w Gdańsku absolutnie żadna apteka, nawet taka akademicka uniwersytecka, nie jest w stanie stworzyć dla mnie żelu z Gaby? :| W Warszawie są bardziej światli farmaceuci, czy jak? :(
    Wiecie, że ja w sprawie stworzenia maści/żelu z gaby dzwoniłam do Polpharmy SA ? Serio serio. I tam w wielkim koncernie farmaceutycznym miły pan podawał mi kilka różnych maści z różnym stężeniem lodikainy, ale gabapentyną żadnej.
    Zapytałam, czy jest możliwość, aby zrobili dla mnie indywidualnie taką maść z gaby i powiedział, że niestety nie mogą wykonać zamóienia na jedną tubkę.

    #4171
    agata89
    Participant

    A swoją drogą, Ewo89, ile ta maść/żel z Gabapentyny ma steżenia gabapentyny i ile kosztuje?

    #4172
    ewa89
    Participant

    Myślę, że to nie chodzi o światłość farmaceutów, a możliwości techniczne apteki i dostępność substancji czynnej. W ogóle, coraz mniej aptek wykonuje leki recepturowe, zwlaszcza tych sieciowych. Nie oplaca im się. Ja za globulki recepturowe zapłaciłam ponad 100 zł, bo podobno substancja czynna nie jest już refundowana. Guzik prawda, Panie w aptece się nie znały, nie miałam siły dyskutować, musiałam zrealizować receptę, a to była jedyna apteka, która się tego zadania podjęła…

    #4173
    ewa89
    Participant

    Maść z gabapentyną nie wiem jaki dokładnie ma skład. Nie wiem ile kosztuje. Ja jej nie stosowałam. Wyczytałam na forum, że Leonowicz ją przepisuje i poleca jakąś aptekę na Bielanach. W Warszawie myślę, że mają więcej takich „niestandardowych” recept i może bardziej im się opłaca.

    #4174
    Music1
    Participant

    Hej ja mialam ta maść, tak dr Leonowicz ją przepisał i polecił aptekę niedaleko jego gabinetu, ale trzeba czekać aż zrobią a ja jestem z innego woj to nie mogłam czekać. W moim mieście w centralnej aptece bez problemu zrobili :) Podejrzewam, że właśnie w takich głównych centralnych aptekach nie byłoby problemu ze zrobieniem maści z konkretną recepturą

    #4188
    mariola
    Participant

    Szanowne Panie,
    zachęcam Panie do wypełnienia anonimowej ankiety nt. wulwodynii. Ankieta dotyczy jakości życia, satysfakcji z życia i stosunku do choroby.
    Chciałam również przypomnieć, że do wypełnienia ankiety nie ma konieczności rejestracji na forum. Więcej informacji znajdą Panie tutaj: https://vulvodynia.pl/forum/temat/praca-magisterska-na-temat-wulwodynii/
    Do wypełnienia ankiety należy wpisać hasło: vulvodynia
    Pozdrawiam serdecznie.

    #4190
    emilka
    Participant

    Hej Dziewczyny!
    Co do maści – ja na świeżo – owszem w Warszawie robią, w aptece na Bielanach czekam ok. 10 min na jej przygotowanie. Kiedy apteki odmawiają, to raczej kwestia ”opłacalności” – takie zamówienia rzadko im się zdarzają, a muszą otworzyć całe opakowanie, którego później nie spożytkują.
    Nie jest bardzo droga, kilkadziesiąt zł na około 2 miesiące przy stosowaniu 2 razy dziennie – choć w miejscach, gdzie faktycznie nie mają takich zamówień faktycznie może być drożej.
    Co do składu – na moim opakowaniu proporcje są Gabap. 2,0, Lidokaina 2,0, Wazelina 40,0, Linomag płyn 20,0, Lanolina 40,0. Może komuś się przyda :)

    #4191
    agata89
    Participant

    Dziewczyny, a te z Was, które dostały tę maść w gabapentynie – Czy maść Wam pomogła ? Wjakim stopniu?
    Mogłabym wydać złotówkę na maść, i tak leczenie naszej dolegliwości jest pieruńsko drogie, więc już się liczę z takim wydatkiem na maść z gaby. Sęk w tym że w Trójmieście nigdzie nikt takiej maści nie robi ;/

    Słuchajcie, właśnie się przed chwilą umówiłam na wizytę do dr-a Konrada Florczaka – ginekologa na zrobienie WULWOSKOPII. Termin mam na 13 października na wieczór. Zrecenzuję Wam później tę wizytę.
    trzymajcie kciuki :)

    #4198
    jankaa
    Participant

    @agata89 pewnie, dawaj znać jak po wizycie! :)

    #4204
    mariola
    Participant

    Szanowne Panie, ponownie zwracam się do Pań z ogromną prośbą wypełnienia ankiety na temat wulwodynii. Wszystkie informacje znajdą Panie tutaj: https://vulvodynia.pl/forum/temat/praca-magisterska-na-temat-wulwodynii/

    #4205
    ewa89
    Participant

    Witam,
    Czy któraś z Pań, która przeszła cały proces leczenia w Terpie mogłaby ze szczegółami opisać ćwiczenia, które zostały jej zlecone do wykonywania w domu? Myślę, że taka informacja może być ogromnie przydatna dla wszystkich Pań, które z różnych względów nie mogą pozwolić sobie na wyjazd do Lublina. Na forum pojawiały się wzmianki na ten temat, ale bez konkretnych wskazówek np. jak dokładnie, ile razy dziennie, jak długo należy wykonywać ćwiczenia.
    Pozdrawiam,
    Ewa89

    #4209
    mariola
    Participant

    Zachęcam wszystkie Panie do dołączenia do polskiej grupy wsparcia kobiet z wulwodynią: https://www.facebook.com/groups/847906272036505/?notif_id=1508445080096363&notif_t=group_r2j_approved
    Pozdrawiam!

    #4210
    mariola
    Participant

    Dzień dobry Pani Ewo.
    Ja przeszłam terapię w Terpie. Te zalecenia, które dostałam to przede wszystkim masaż mięśni dna miednicy. U mnie było tak: kiedy już najsilniejszy ból się uspokoił masaże wykonywać chociaż co kilka dni 2-3. Taki masaż nie będzie trwał 40 minut jak w ośrodku, lecz około 10. Np. biorąc prysznic. Chodzi o to, by tkanki miały kontakt z „czymś co je rozluźni”, przypominać im, że mają się rozluźnić i oczywiście my same wtedy mamy pewność i czujemy jakie jest ich napięcie. Masaż musi być delikatny, o stopniowalnym ucisku, od małego do większego. Można również wykonywać ćwiczenia na piłce tenisowej. Dosłownie, siadamy na piłce tenisowej układając ją tak by była na mięśniach. Siadamy bardzo delikatnie i delikatnie też wstajemy. Zmieniając pozycję piłki również powinno się wstać. Ogólnie wszystkie czynności w tej okolicy wykonujemy delikatnie, bez szarpnięć, unikamy uderzeń. Oczywiście ćwiczenia Kegla. Je możemy wykonywać praktycznie w każdej pozycji i miejscu, nawet z kolejce po zakupy, gdyż tego nie widać. Ja w kryzysowej sytuacji brałam kąpiel w ciepłej wodzie i wtedy rozmasowywałam mięśnie. No i bez żadnych dodatków, żadnych płynów. No i powinnyśmy się relaksować i nie stresować, a z tym jak zwykle jest największy problem. :)
    Pozdrawiam ciepło!

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 years, 5 months temu przez mariola.
    #4212
    ewa89
    Participant

    Pani Mariolu, bardzo dziękuję za odpowiedź. Jeśli mogę Panią trochę pomęczyć, mam jeszcze kilka szczegółowych pytań. Rozumiem, że masaż wykonuje się przezpochwowo? Czy może Pani opisać, które dokładnie miejsca należy masować i w jaki sposób? Nie bardzo rozumiem również jak mają wyglądać ćwiczenia na piłce, jak na niej siadamy, gdzie ją umieszczamy i co robimy dalej? W jaki sposób Panie z Terpy zaleciły wykonywanie ćwiczeń na mięśnie kegla (niby w internecie jest trochę informacj na ten temat, ale ciężko znaleźć coś o tym, jak dokładnie ma to wyglądać, a wiadomo, że każdy szczegół ma znaczenie)?. Jeżeli, któreś z moich pytań jest dla Pani zbyt osobiste, to z góry przepraszam.
    Pozdrawiam, Ewa89

    #4247
    Martika86
    Participant

    Hej dziewczyny !!
    Mam na imię Marta . Schorzenie to dopadło chyba rónież i mnie .. mam nadzieję ,że przyjmiecie moja skromną osobę do swojego grona . Opiszę swoja historię ..

    U mnie zaczeło się to we wrześniu tego roku po treningach na bieżni ( ktoras z dziewczyn chyba nick na lit. W pisała ,że u niej również zaczeło się od treningów na bieżni- odezwij się proszę !!)_. Ból dołu brzucha i kregosłupa na dole plus nieustanne parcie na mocz -pomyslałam infekcja . Bywalo ,że biegałam w nieopowiedniej bieliznie itd . Poszłam do internisty – badania na mocz , krew. Wszystko ok- zadnego stanu zapalnego CRP mniejsze niz ! ,OB 3, mocz idealny .Lekarka wysłała mnie do ginekologa .Po zrobieniu USG stwierdzono ze pekła mi torbiel na jajniku ( wczesniej miałam nagle nie mam ) , dostalam antybiotyk-AZYTROMYCYNA . Wybrałam .. bole jakby ustapily ,ale parcie na pecherz nadal bylo ogromne .Po skonczeniu antybiotyku zaczelo sie straszne palenie calej pochwy ,warg sromowych ud .. nie moglam siedziec spac nic .. W srodku wszystko bylo zaczerwienione jakby ranki – poszlam do ginekologa ponownie myslac ze zlapalam grzybice jakas po antybiotyku . Dostalam leki na grzybice – po zaaplikowaniu ich myslalam ,ze umre ! palenie nie z tej ziemi non stop parcie na pecherz … na dodatek sikalam duzo .. wiecej niz wypiłam ..np danego dnia . Ponownie ginekolog – zmiana lekow ., po ktorych było jeszcze gorzej ..w koncu wyprosilam sie o wymaz z pochwy i cewki bo mocz i wyniki krwi byly idealne . Nic nie wyszlo .Ginekolog ponownie skierowal mnie do internisty -dostalam DOXYCYLINĘ . Po niej wszystko sie pogorszylo -nie bylam w stanie nawet chodzic bol kosci ogonowej , palace posladki ,uda z tylu cala pochwa i parcie na pecherz. Jednak sprawdzajac opinie o labolatorium – postanowiłam zrobi nadanie na wlasna reke gdzies gdzie jest to pewne . Poszperałam w internecie zrobiłam na ul lelka – podobno najlepsze bo choduja bakterie i grzyby na wielu podłżach . I wyszlo !! E coli w pochwie i w cewce -liczne i bardzo liczne !! Do tego jakies bacteroides fragilis. Dostalam antybiogram ,dostalam METRONIDAZOL(podobno dzialajacy na te bakterie ).Plus roione globulki z BISEPTOLEM .. tragedia bylo jeszcze gorzej wyladaowalam 3 razy na SORZE . Jednak lekarze rozkladali rece – tu nic nie widac . Pochwa ok – wszystko ladnie . Załamałam się . Zaczelam szukac innych przyczyn – znalazlam to forum . Poszlam do urologa -bo parcie na pocz bylo potezne bylo top dziwne parcie raz cewka raz w okolicy lechtaczki .. i to pieczenie . Urolog mnie zbadał pow ze wg niego jest tu wszystko ok . Ale wysłał mnie do szpitala na UROGRAFIE bo na usg dopatrzyl sie poszerzenia moczowou – myslal ze moze przyczyna jest kamien ktory tam utknal . Niestety urografia nic nie wykazała .Wszystko idealnie . Bylam juz w totalnej depresji . Urolog spojrzal na wymazy z cewki i pochwy – przepisal mi AUGUMENTIN na 14 dni .. .Wyczytalam w internecie ze przyczyna takiego czestomoczu i parcia moze byc uszkodzenie przysadki mózgowej zrobilam badania na hormowy (kiedys mialam podwyzszona prolaktynę -po lekach przeslo ).. okazlo sie ze mam minimalny estriadol od tych biegow na biezni (estradiol zmniejsza intensywny sport a ja potrafilam przebiec 40 km tygodniowo ) . W dodatku WAZOPRESYNA hormon odpowiedzialny za parcie na pecherz i wytwarzanie wiekszej ilosci moczu wyszledl mi niski 1,7 nor,ma 2-8. Nastepny krok endykrynolog – ginekolog . Dal mi masc z estriadolem (moje chormony dzialaly jak u kobiety po menopauxzie a mam31 lat ). Bralam AUGUMENTIN , masc z estradiolem smarowalam 2 razy dziennie …te wszystkie pieczace miejsca ..dostalam tez MAXMIROR globulki . Zaczelo byc lepiej !! Uczucie parcie bylo mniejsze ..pieczenie pomalu sie zmiejszalo .. moglam chodzic i przespac chociaz pol nocy .. Nie wiem czy to antybiotyki mnie tak wyjalowily .. bo przez 1,5 mies wzielam ich masę . Kupiłam PROVAG doustny na odbowe lactobacillusów w pochwie bo na wymazie wyszlo mi calkowity ich brak . Kupilam tez INVAG . Na noc MAXMIROR plus INVAG . W dzien smarowalam ta mascia z estrogenami . Kupiłam tez HYDROVAG by non stop nawilzac te pieczaca pochwę . Bylo lepiej .. moglam siedziec .. Przyszedl OKRES i moj stan znowu tragicznie sie pogorszyl ,, pieczenie bylo nie do wytrzymania .Jakos przetrwalam okres sie skonczyl . Znowu MAXMIRROR w masci smarowalam pochwe . Bylo zle ..i CUD !! W akcie desperacji znalazłam w domowej apteeczce mas ktora dostal kiedys moj syn na Atopowe zapalenie skory nazywala sie PROTOPIC .. zastosowalam i jak reka odjał !! Wszystkie objawy pieczenia pochwy ud .. krocza warg sromowych zniknely , parcie na lechtaczke i pecherz sie wycofały .
    Byłam przeszczesliwa !!!! Minęlo 2 tyg .. dostalam zapalenia zatok ..i znow ntybiotyk KLACID . Zapalenie sie wycofuje ale znow zaczynam czuc pieczenie w pochwie -PROTOPIC zostawiam na ostry stan ..Pewnie znow te lactobacillusy ktpore wychodowalam sie wybily przez ten antybiotyk .. stosuje INVAG dopochwowo .. dzis siedze i piecze znow ;/ teraz zostalo mi jeszcze sprawdzenie tej wazopresyny … i szpital na 3 dni ..beda badac jakas osmonalnosc moczu itd …i stwiersdza czy to co mnie meczy (sikanie pieczenie bole ) nie sa przyczyna MOCZÓKi prostej . Jesli nie to bede sie diagnozowac w kierunku volvudynii .ale mi jednak wyszlo COŚ w tych wymazach .. I APELUJE by zymaz zrobic na LELKA . pani Dorota tam choduje na wielu podlożach i nawer najmniejsze licznosci bakteri wykazuje (wiekszosc innych labolatoriów wyzakuje tylko liczne badz bardzo liczne dop jak sa bakterie ).Moze to ktorejs z Was pomoże …
    Pisze to by moze w jakis sposob pomóc – moe ktorejs z Was sie to przyda …
    Pozdrawiam Was bardzo serdecznie jak i cale forum , sprobóje jak najszybciej do was dołączyć . I na bieżąco pisać swoje wzloty i upadki .

    Marta .

    #4248
    ewa89
    Participant

    Witaj Marta, ja robię od pół roku posiewy na Lelka. Rzeczywiście Pani Dorota wydaje się być profesjona. Laboratorium na pewno godne polecenia. Dziwi mnie jednak, że cały czas coś mi wychdozi w tych badaniach. Wzięłam już chyba wszystkie możliwe antybiotyki z antybiogramów i ciągle coś. U mnie też E. Coli, do tego E. Faecalis. Ostatnio zmieniłam lekarza i Pani Doktor stwierdziła, że problem nie leży w infekcji, jej zdaniem niemożliwym jest, żeby żaden z tych antybiotyków nie zadziałał, nie ma takiej bakterii, której nie da się wyleczyć, w sensie, jeśli stosuje się leczenie zgodnie z antybiogramem, i nie jest oporna na wszystko. Nie wiem sama komu wierzyć. Jedni każą leczyć te E. Coli, inni nie, że to normalna flora fizjologiczna. Zaczęłam wątpić w słuszność tych posiewów, ale jeszcze powtórzę kontrolnie, choć do tanich nie należą. A Ty jesteś z Warszawy?
    Ewa89

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 years, 4 months temu przez ewa89.
    #4250
    Martika86
    Participant

    Hej Ewa :) Dziekuje ,że odpisałaś .
    Tak jestem z Warszawy a Ty ?
    No właśnie mi też wychodzi e – coli . A ile ich masz ??? Bo ja mam liczne w cewce moczowej i w pochwie . Tak to naturana flora ale w ilosciach nieliczne badz pojedyncze (ile TY masz ? ) . Jakie antybiotyki stosowałaś ? Na jakie e coli Twoja jest wrażliwa . Mój gin mówi by leczyc gdy sa liczne – tylko to takie zawracanie kota ogonem bo biorąc antybiotyki wybijamy wlasna florę – i mimo ,ze e coli sie moze i w jakis sposob wybija tez to gromadza sie np inne .. ;/
    A jakie masz dokładnie objawy ? Parcie na pecherz ? Bol pochwy pieczenie ?

    Jutro mam wizytę u endykrynologa z tą wazopresyną bo sikam co chwila duze ilosci tego moczu , mimo ze mało pije?
    Boli mnie pecherz i srom .. Zwariowac idzie ;/
    Pozostale hormony w miare prócz estriadolu – jest niski bardzo .
    napiszę jutro co powiedział . Lekarz to ginekolog – endykrynologg wiec zasiegne jeszcze jego opini na temat tych e -coli .

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 years, 4 months temu przez Martika86.
    #4252
    ewa89
    Participant

    Też jestem z Warszawy! U mnie to różnie wychodziły te bakterie, zwykle – liczne, dość liczne albo obfite w pochwie i na sromie, z cewki nie robiłam, a posiew moczu nic nie wykazał. Teraz w pochwie wyszły mi nieliczne, a na sromie dość liczne, ale już nie stosowałam doustnych antybiotyków, bo i tak zjadłam całą tablicę Mendelejwa, stwierdziłam, że uzupełnię naturalną florę bakteryjną i powtórzę badania. Do tej pory średnio co dwa miesiące stosowałam różne antybiotyki doustne i dopochwowe, gotowe i robione w aptece (w tym z gentamycyną i ampicyliną), raz po tym leczeniu dostałam potwornej grzybicy! Z nazwy chyba nie ma sensu wymieniać wszystkich leków, właściwie większość z tego antybiogramu, który dostajesz na Lelka (ale jeśli będziesz chciała to odgrzebie gdzieś te nazwy). Podobno E. coli jest wrażliwa na nifuratel (Macmiror) i on nie niszczy naturalnej flory bakteryjnej, też brałam ostatnio. Jeśli chodzi o Metronidazol, o którym wspominałaś, to nie wiem, czemu ginekolog zalecił Ci go na E. coli, bo on działa zdaje się na bakterie beztlenowe, a E. Coli jest tlenowa… Może się nie znam. Co do objawów to parcia na pęcherz jako tako nie mam, od zawsze często siusiałam, choć teraz to nawet rzadziej… Może jednak te antybiotyki coś mi wybiły, co nie wychodziło w posiewach. Ból mam na zewnątrz, przedsionek pochwy, wargi sromowe mniejsze i wokół cewki, wszystko zaczerwienione, osłabiony naskórek albo jakieś ubytki naskórka. Masakra nie idzie siedzieć, nie idzie chodzić. Od początku roku się męczę. Hormony ok. Morfologia, cukier, żelazo ok. Testy HPV niby negatywne (chociaż też sugerowali, że to wirus). USG ok. U kogo się leczysz?

    #4253
    Martika86
    Participant

    hej hej :)
    Brałam Macmirror w masci do smarowania sromu jak i w globulkach – nawet globulki pomogły „od srodka ” masc nie ;/
    Ja ginekologicznie leczę się u dr Witolda Ledowicza i Patrycjusza Zieniuka (ginekolog-endykrynolog).
    Nie wiem może kojarzysz :)?
    Dzis podbiegłam do autobusu ok 100 m i bol sromu byl straszny .. :/
    Ewa jestes mezatka ? dzieci ?

    #4254
    ewa89
    Participant

    Hej! Macmiror jakby i mnie przyniósł troche ulgi, choć może być to tylko złudzenie. Już tyle razy się rozczarowałam… Lekarzy nie kojarzę, jest ich tylu w Warszawie, że ciężko kogoś wybrać. Nie mam też nikogo godnego polecenia, no chyba, że nie ma ktoś większych problemów (tak jak ja). Męża nie mam. Mam narzeczonego. Dzieci też nie mam. Nie zdążyłam… Powoli tracę nadzieję, że będę je kiedyś mieć, choć czasami zdaża mi się marzyć…
    Pozdrawiam!

    #4255
    Martika86
    Participant

    Ewa nawet tak nie myśl :) Młoda jestes dziewczyna – 1989- to jest Twój rocznik :)? Ja jestm 1986.
    A napisz mi jak u Was z seksem ? Przynosi Ci to ból ? Wogóle jaki stosunek do tej „choroby ” ma Twój narzeczony ?

    #4256
    ewa89
    Participant

    Witaj! Tak, jestem rocznik 89. Niestety, ale coraz częściej w ten sposób widzę swoją przyszłość, za długo żyję w bólu, by nie tracić nie nadziei, że kiedyś będzie inaczej. Jeżeli chodzi o seks, hmmm… takiego „normalnego” nie ma, nie dałabym rady :( Narzeczony, cóż, póki co jest cierpliwy, nie wiem jak długo, ale widzę jak cierpi, chyba bardziej dlatego, że nie potrafi mi pomóc i widzi jak znikam w oczach :( Przez ten rok stałam się innym człowiekiem. To dla mnie dodatkowy ból, psychiczny. Któraś z dziewczyn tu na forum określiła trafnie, że przy takich dolegliwościach „choruje” nie kobieta, a para. A jak u Ciebie?

    #4257
    jankaa
    Participant

    Dziewczyny! Mam to samo… ból cewki i po lewej stronie pochwy, czasem nawet pachwiny. Parcie bolesne na pęcherz i nawracające zakażenia, jeszcze pół roku temu posiewy wszystkie super, ostatnio dolegliwości nasilone i w moczu e.coli, w pochwie klebsiella pneumoniae :(… biorę ciagle antybiotyki to zaraz cos nowego… i wieczny ból… wczoraj juz sie rozkleiłam totalnie z tej bezsilności. U mnie tez choruje związek…

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 years, 4 months temu przez jankaa.
Przeglądasz 25 wpisów - 226 do 250 (z 564 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.

Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2008