vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Agaa

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 25 wpisów - 26 do 50 (z 112 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4699
    Agaa
    Participant

    Witaj Aniiia84. Mam pytanie odnośnie przebiegu samej wizyty. Rozumie, że konsultowałaś się z dr Baszak-Radomańską. Jak oceniasz wizytę u niej? Czy zostałaś przyjęta zgodnie z planową godziną? Czy badanie jest bolesne ? Czy warto do niej jechać? Pytam, ponieważ wizyta nie należy do najtańszych, do tego dochodzi dodatkowo dojazd, poświęcony czas. Opinie o tej pani są różne więc proszę podziel się z nami.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4694
    Agaa
    Participant

    Nankafk, nadżerka raczej nie powoduje krwawień ewentualnie żółte upławy. Winne mogą być hormony albo zmiany typu polip szyjkowy, polip endmetrialny itp Kiedy miałaś robione usg dopochwowe ? Czy plamienia występowały wcześniej czy jest to pierwszy taki cykl ?

    Agaa
    Participant

    Witajcie dziewczyny. Napiszcie proszę, co jeszcze stosujecie podczas infekcji pochwy ? Przy wulwodynii antybiotyki w globulkach czy doustne, według mnie nie są wskazane. Co polecacie ? Może jakieś metody naturalne ?

    w odpowiedzi na: Kobietka że śląska z piekącym problemem #4689
    Agaa
    Participant

    Witajcie dziewczyny. Znalazłam stronę z informacjami o wulwodyni.
    https://www.wulwodyniazapytajlekarza.pl/dla-pacjentek-2

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4683
    Agaa
    Participant

    Ewa89, prześledziłam Toje posty. Cieszę się, że uporałaś się z problemem. Widzę, że mimo wszystko odwiedzasz forum, dziękuję Ci za to. Na początku choroby, pisałaś, że lekarka, na podstawie wymazów diagnozowała jednoznacznie, toczącą się, silną infekcję. Wniosek z tego taki, że wystarczą probiotyki, po globulkach często występuje podrażnienie i wulwodynia. Czytam sporo o naturalnych sposobach walki z zapaleniem. Są one zdecydowanie bezpieczniejsze niż środki chemiczne. Na pewno działają wolniej ale może warto je stosować.
    Nankafk, co to jest mikropapilomatoza ? Czy to jakiś rodzaj dermatozy skóry, podrażnienia ? Czy dostałaś jakieś maści ?Jak zareagowałaś na próbę octową podczas wulwoskopii ?

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4676
    Agaa
    Participant

    Marta3, Ewa89, dziękuję za rady. Dokładnie tak postępuję, że zakwaszam się probiotykami i rzeczywiście trochę pomagają ale czy wyleczą ? Zbyt wysokie ph pochwy zawsze będzie dawać nieprzyjemne objawy. Infekcja u mnie pojawiła się po badaniu ginekologicznym oraz usg dopochwowym. Nie powiedziałam o tym lekarzowi, chociaż padło pytanie o przyczynę. Dostałam oczywiście globulki z antybiotykiem ale nie chciałabym go brać. Tego typu leków unikam jak mogę. Wiem jak bardzo potrafią zaszkodzić.
    Ewa pamiętam jak opisywałaś swoje zmagania z chorobą. Smutna prawda jest taka, że lekarze nie zawsze potrafią pomóc. Często ich metody leczenia wyrządzają więcej szkody niż pożytku.
    Podobno wulwodynie stwierdza się przez wykluczenie innych schorzeń okolicy genitalnej. Jednak z własnego doświadczenia uważam, że jest to nieprawdą. Bakterie nawet jeśli są, nie zawsze dają objawy. Dopiero duża ilość leków wpływa na stan strefy V. Wulwodynia jest chorobą powstającą z nadmiaru przyjmowanych leków, w szczególności antybiotyków. Nigdy wcześniej lekarze nie ordynowali kobietom takiej ilości globulek jak obecnie. Często bez dodatkowych badań, na oko, na wszelki wypadek wypisują receptę na silny lek. Przeważnie jest to kilka różnych medykamentów na jedną kurację. Nie informują o konieczności zażywania probiotyków. Szkoda, że przekonałam się o tym teraz, gdy jest już za późno…Dziękuję dziewczyny za odzew.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4673
    Agaa
    Participant

    Marta3, jak się czujesz po irygacji Tantum Rosa ? Czy okazała się skuteczna czy tylko pomogła na chwilę ? Pisałaś, że w poniedziałek masz wizytę u lekarza. Czy lekarz powiedział coś nowego ?
    Również byłam na konsultacji, dostałam globulki Fluomizin, w razie braku poprawy doktor pobierze wymaz. Leku nie zaczęłam brać ponieważ pojawił się okres. Mam spore obawy co do niego. Boję się, że tylko pogorszy mój stan. Wolałabym mieć wynik posiewu a później ewentualnie stosować leki. U mnie ph pochwy jest za wysokie wynosi 5,3. Problemy natury intymnej mam od 5 lat. Zdarzały mi się okresy z mniejszym bólem ale nigdy nie było w pełni dobrze. Teraz ewidentnie przyplątała się infekcja, którą nie wiadomo czym leczyć ponieważ większość medykamentów, przy tej przypadłości działa drażniąco. Może któraś z Was, będzie mogła mi coś doradzić. Jak przywrócić prawidłowe ph pochwy ? Czy może lepiej zastosować jakiś lek doustny ? Odezwijcie się dziewczyny nankafk, Pola…. Razem raźniej iść z tą naszą trudną przypadłością..

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4667
    Agaa
    Participant

    Nankafk, czy konsultowałaś wyniki z lekarzem ? Zazwyczaj, jeśli ph pochwy jest w normie, to w posiewie nie będzie bakterii ani grzybów. W mojej ocenie masz mocno podrażnioną śluzówkę po lekach.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4664
    Agaa
    Participant

    Pola 2020, napisz proszę coś więcej na temat swojego problemu. Jakie masz dolegliwości, czy trwają one ciągle czy zdarzają się okresy bez bólu ? Czy przez te lata objawy uległy zmniejszeniu , co je wywołuje ? Jeśli chodzi o lekarzy, to wiele dziewczyn na tym forum wymienia dr Baszak – Radomańską z Terpy z Lublina.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4656
    Agaa
    Participant

    Problem polega na tym, że po takiej ilości leków dopochwowych trudno jest złagodzić pieczenie. Potrzeba czasu żeby śluzówka się zregenerowała. Niezbędne jest natłuszczanie wazeliną, olejami kuchennymi, oliwą z oliwek itp Rozumie, że nie masz objawów w obrębie pochwy, bardziej podrażniony jest srom czyli partie zewnętrzne.
    Napisz proszę jak wyszedł test ph, i czy jesteś jeszcze umówiona z lekarzem ?

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4654
    Agaa
    Participant

    Co jeszcze mogę polecić, to wykonanie samodzielnie w domu testu ph, na infekcje intymnie. Test jest natychmiastowy, dostępny w aptece, wiec będziesz wiedziała czy masz infekcje czy konieczne są kolejne leki na grzybicę lub bakterie. Lekarze, nawet na wizytach prywatnych bardzo rzadko sprawdzają ph pochwy.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4653
    Agaa
    Participant

    Witajcie dziewczyny.
    Mam pytanie do Marty, odnośnie probiotyku, gdzie udało Ci się go zakupić ? Pytałam w jednej z aptek, ale nie był dostępny. Przez internet musiałby przebyć długą drogę w wysokiej temperaturze, więc według mnie odpada. Przez dłuższy czas biorę doustny Provag , ale stwierdzam, że nie uzyskałam po niem poprawy.
    Jeśli chodzi o leczenie Nankafk, to za dużo przyjęłaś antybiotyków i globulek, które doprowadziły do wyjałowienia przewodu pokarmowego i pochwy. Moja rada jest następująca, poczekaj na wynik posiewu, odstaw wszystkie silne leki i maści a jeśli już musisz stosować, to rób to ostrożnie. Informuj lekarza o wszystkich tych medykamentach , które brałaś. Na drogi moczowe polecam szczepionkę Urovaxom. Przeszłam podobną drogę przez mękę. Nie stosowałam Momecutan ale z nim również postępuj ostrożnie ponieważ może podrażnić.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4642
    Agaa
    Participant

    Dziękuję dziewczyny za wszystkie cenne informacje, bardzo się cieszę, że u Was nastąpiła poprawa. Dobrze czytać takie wiadomości, dają nadzieję. Ja natomiast powoli ją tracę. Po wizycie u ginekologia i rutynowym badaniu, wróciły ból i pieczenie. Zastanawiam się czy możliwe jest, aby podczas rutynowego badania wdarła się infekcja czy znowu jest to wulwodynia. Dodam, że już podczas badania czułam spory dyskomfort. Nie współżyję, nie mam upławów, nie mam nawet zaczerwienienia a doskwiera uciążliwe pieczenie. Czy badanie ginekologiczne może stanowić czynnik infekcyjny ? Niezręcznie mi pytać o to lekarza, który używa jednorazowych akcesoriów a do tego przyjmuje w renomowanym szpitalu. Jednak za każdym razem jak jestem na wizycie, doktor „nie rozstaje się” z telefonem komórkowym, na którym wiadomo jest mnóstwo bakterii. Proszę nie zrozumieć mnie źle, ale po latach ogromnego cierpienia i walki, inaczej patrzę na pewne kwestie. Czy miałyście podobne doświadczenia ?
    Dziękuję za odzew i wszystkie Wasze rady oraz życzę dużo zdrowia.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4638
    Agaa
    Participant

    Czytając Twoją historię Marto, czuję się tak jakbym czytała o sobie. Otóż, nie sądzę, żeby to była wina jakichkolwiek bakterii. Ból lokalizuje się w różnych częściach miednicy mniejszej (pochwa, srom, cewka, odbyt). Lekarzom najłatwiej jest stwierdzić infekcję i wypisać lek. Rzadko który stara się naprawdę pomóc a słowo wulwodynia jest nadal mało znane w ich środowisku. U mnie objawy zaostrza nawet rutynowe badanie ginekologiczne, w co trudno samej mi uwierzyć. Tak właśnie zdarzyło się na ostatniej wizycie. Postanowiłam, że kolejnym krokiem z mojej strony będzie rehabilitacja uroginekologiczna, która pomogła wielu piszącym tutaj. Jeszcze kilka lat temu, niejednokrotnie polecana była, Pani dr Baszak-Radomańska z zespłem Terpy. Obecnie tego typu gabinetów, oferujących zabiegi jest dużo więcej. Wierzę, że istnieje metoda, która pomoże zatrzymać uciążliwe objawy. Bardzo proszę dziewczyny, które wyleczyły się z tej trudnej przypadłości, aby dały tym walczącym jakiekolwiek wskazówki czy nadzieję.

    pozdrawiam, Agaa

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4637
    Agaa
    Participant

    Myślę, że większość historii tutaj opisanych, jest bardzo podobna. Polecam przestudiować wpisy. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że antybiotyki, nawet te celowane rzadko przynoszą ulgę. Problem jest bardziej złożony. U mnie tego typu bóle powracają. Nie znalazłam na nie rozwiązania. Może trzeba próbować wszystkiego po kolei, od farmakoterapii po masaże. Ze znanych ośrodków, które leczą wulwodynie jest Terpa w Lublinie. Można ewentualnie poszukać gabinetu wykonującego rehabilitację uroginekologiczną, w pobliżu miejsca zamieszkania.

    pozdrawiam. Agaa

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4581
    Agaa
    Participant

    Witajcie dziewczyny. Mam pytanie do Ewa89, z którą wymieniałam się doświadczeniami w 2017 roku. Pisałaś wtedy, że bardzo długo nie mogłaś wyleczyć infekcji, pisałaś również, że masz ubytek naskórka. Jeśli mogę zapytać, to czym udało Ci się wyleczyć infekcje i czy ten ubytek skóry zagoił się samoistnie ? Przepraszam za pytania . Najważniejsze, że jest poprawa. U mnie też jest lepiej ale niestety problem często wraca. W moim przypadku nie nastąpiła całkowita poprawa. Tak więc z tego powodu śledzę forum. Dziękuję i pozdrawiam

    w odpowiedzi na: Jak wygląda wasza skóra? #4534
    Agaa
    Participant

    Gdybyś mogła jeszcze podać adres e-mail do siebie lub napisać na mój [email protected]
    To forum dotyczy typowej wulwodynii natomiast nasz przypadek może być związany z dermatozami skóry sromu, a to już zupełnie inny temat.

    w odpowiedzi na: Jak wygląda wasza skóra? #4532
    Agaa
    Participant

    Witaj Kajar. Czy próbowałaś zakwaszać okolice intymne jogurtem lub cytryną. Poprawa powinna przyjść szybko , jeśli objawy spowodowane są brakiem pałeczek kwasu mlekowego. Napisz proszę lub podaj adres e-mail do siebie. Zmagam się z podobnym problemem.

    w odpowiedzi na: Jak wygląda wasza skóra? #4531
    Agaa
    Participant

    Być może objawy spowodowanie są brakiem pałeczek kwasu mlekowego. Spróbuj umyć okolice intymne lekko kwaśną wodą z dodatkiem soku z cytryny lub kefiru. Jeśli to nie pomoże, zostaje wizyta u dermatologa w związku z widocznymi zmianami na skórze.

    w odpowiedzi na: Jak wygląda wasza skóra? #4529
    Agaa
    Participant

    Przy zmianach na skórze sromu proponuje rozważyć wizytę u dermatologa lub ginekologa, który wykonuje wulwoskopie. Czy zmiany o których Pani pisze znajdują się na wargach mniejszych, czy są białe, czy mają strukturę siateczki ? Jak dokładnie wyglądają ? W jakich okolicznościach się pojawiły ? Może stosowała Pani antybiotyki lub globulki dopochwowe. Może być to reakcja uczuleniowa od ich nadmiaru.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4492
    Agaa
    Participant

    Witaj Music. Chciałam zapytać, czy obecnie stosujesz jakieś leki lub maści ?

    w odpowiedzi na: Przeczulica? #4409
    Agaa
    Participant

    Witaj. Mam podobny problem od prawie trzech lat. Powyższy opisu odpowiada moim objawom, z tym, że nie odczuwam bólu w pochwie. Po oddaniu moczu objawy zlokalizowane są na zewnątrz sromu. Do tego dochodzi częste oddawanie moczu.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4355
    Agaa
    Participant

    Cześć Music. Pytałam bo wcześniej pisałaś, że masz zmiany na różnych częściach ciała, brzuchu, nogach … To dobrze, że to zniknęło. Bardzo się cieszę, że nastąpiła u Ciebie poprawa.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4345
    Agaa
    Participant

    Ewa89, również uważam, że czas działa na naszą korzyść. Świadczy o tym chociażby fakt, że osoby, które pisały kilka lat temu na tym forum, w tej chwili są nieuchwytne. Myślę, że gdyby nadal chorowały, na pewno napisałby o tym. Pozdrawiam z nadzieją A.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4343
    Agaa
    Participant

    Witaj Music. O ile dobrze pamiętam, to psiałaś, że masz zmiany na skórze sromu i innych rejonach ciała. Czy te zmiany u Ciebie cofnęły się ?
    Ewa 89, jeśli mogę coś doradzić, z własnych obserwacji i doświadczenia, to dobrze jest myć okolice genitalne wyłącznie letnią wodą. Nigdy nie gorącą. Wszystkie gotowe maści i kremy, zawierają mnóstwo chemii, więc nie dziwi mnie, że po ich odstawieniu poczułaś poprawę. Warto odstawić również płyn do higieny intymnej, Zgadzam się, że czas działa na naszą korzyść. Organizm próbuje naprawić, cokolwiek by to nie było. Tak samo jak Ty, boję się co będzie dalej. Przy tak delikatnej skórze musimy bardzo na siebie uważać. Pozdrawiam A.

Przeglądasz 25 wpisów - 26 do 50 (z 112 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015