giga20
Odpowiedzi forum utworzone
- AutorWpisy
- giga20Participant
No widzisz;/, jakaś porażka. I powiem Ci jedną rzecz że penetracja sama w sobie mnie nie boli, tylko to wprowadzenie członka do pochwy i pocieranie tego miejsca, nawet palcem, jak się myję. Dlatego wiem że ta metoda jest nie dla mnie. Muszę porozmawiać z lekarką na temat tych blokad, jeśli nie ma w Lublinie to pojadę do Warszawy albo Sopotu i chciałabym zrobić sobie to badanie w kierunku tego porażenia nerwów to będzie jakaś droga znalezienia sposobu na ból tak myślę.
giga20ParticipantDziękuję, obejrze na pewno. Ostatnio jakiś dół mnie dopadł i nie wierzę, że mi coś pomoże, muszę się wziąć w garść od nowa.
giga20ParticipantAha czyli rozumiem, że są jakby różne rodzaje blokad?
giga20ParticipantAgata serdecznie dziękuję Ci za każdą informacje. Niesamowite ale byłam w Sopocie na wakacjach w zeszłym roku i dobrze wiem gdzie jest Krzywy Domek. Więc trafiłabym bez problemu, jeden problem z głowy bo do Trójmiasta mam ok. 600 km. A powiedz mi czy do centrum traumatologii skierował Cię właśnie dr Świątkiewicz? Co do mnie to poprzedni lekarz w Warszawie starał się mi pomóc podawał mi amitryptylinę ale jak wspomniałam zrezygnowałam, teraz w Lublinie jestem leczona tą metodą biofeedback to polega to na kontroli pracy mięśni pochwy. Mam wypożyczone urządzenie na 2 tyg. Umieszczam sobie sondę w pochwie i przyklejam coś w rodzaju kabelka na brzuchu, to urządzenie pokazuję mi kiedy kurczyć a kiedy rozluźniać mieśnie, chodzi o to żeby nauczyć się rozciągać mieśnie miednicy. Jednak mnie to nie pomaga bo nawet ta sonda podrażnia mi wejście pochwy czyli źródło mojego cierpienia… mam nadzieję że to o czym Ty mi napisałaś byłoby dla mnie jakimś konkretnym rozwiązaniem bo tracę już nadzieję. Pozdrawiam.
giga20ParticipantZeta czyli te zastrzyki są refundowane? Bo czytałam wpis użytkowniczki agata9102 i ona pisała o płatnych zastrzykach. Czy Twoja terapia różni się od tej płatnej?
giga20ParticipantAgata dziękuję za odpowiedź, rozmawiajmy w tym wątku:). Ja obecnie leczę się w dr Baszak Radomańśkiej w Lublinie, wcześniej w Warszawie u dr Leonowicza. Najchętniej pojechałabym do Gdańska w tej chwili, żeby tylko ktoś mi pomógł. Czy brałaś amitryptiline? Ja może powinnam do niej wrócić, ale boję się tych skutków ubocznych.
giga20ParticipantI proszę jeszcze napisz mi jaka jest nazwa badania który potwierdza to, że nerwy są uszkodzone.
giga20ParticipantCześć agata9102,czy możesz mi powiedzieć czy Ty cierpisz na vulwodynie czy vestibulodynie? ja zdecydowanie na vestibulodynie, przedsionek pochwy nie daje mi żyć, dziś jest taki dzień, jeden z gorszych. I zastanawiam się nad tym typem terapii, bo jak narazie już druga terapia zawodzi ;(. Możesz powiedzieć coś więcej? Co by sie stało gdybyś odstawiła amitryptylinę, ból by wróćil? ja ją stosowałam i musiałam zrezygnować, po pierwsze nie było żadnych rezultatów. Teraz jestem na terapii biofeedback.. nie jest lepiej, jest gorzej. Pozdrawiam. Iga.
giga20ParticipantZeta powiedz mi co tą te blokady? Zastrzyki? W jakim mieście je dostawałaś?
giga20Participantzeta a możesz mi napisać nawet na prywatną wiadomość jak Ty używałaś biofeedback ? Bo może ja to źle robię ;/
giga20ParticipantDziękuję za odpowiedź, o tym nie pomyślałam… tylko cały czas jest to ale bo nawet jak wprowadzam sobie tą sondę do pochwy to jest gorzej bo: podrażniam przedsionek pochwy, a tam głębiej jest ok nie przeszkadza mi nic. To jest jakaś masakra:/
giga20ParticipantZeta, tylko wiesz mój problem jest taki że ja nieważne co robię czy sama się dotkne, myję się, uprawiam seks, chodzę itp, to przedsionek jest bolesny bo tam w środku nie czuje bólu dlatego uważam że biofeedback jest nie dla mnie… Ty czujesz ból głęboko w środku ?
giga20ParticipantStosuję biofeedback od paru dni, żadnych efektów a jest nawet gorzej. Poza tym uważam, że ten rodzaj terapii jest na vulwodynię, a ja jestem przekonana że mam vestibulodynie, przedsionek pochwy jest bolesny i bardzo wrażliwy. Dziewczyny ja już nie daje rady. Był moment w moim życiu kiedy ten ból zniknął ale powrócił ponad rok temu… Czy któraś w Was pokonała to cierpienie po tak długim czasie jak ja?;(
giga20Participantpep, też odczuwam ból nie tylko przy dotyku. To mnie doprowadza do szaleństwa. Mnie amitryptilina nie pomogła;(, odstawiłam ją też z tego powodu, że bardzo podnosiła mi ciśnienie. A dodam że jestem po przeszczepie nerki. We wtorek jadę do kolejnego ginekologa… pani doktor zajmuje się vylwodynią. Chociaż byłam już u lekarza który tym się specjalizował i mi nie pomógł. Doprowadza mnie to do szaleństwa. Jednak nie tracę nadziei… Teraz jest czas na cieszenie się swoją seksualnością a ja nie mogę, na tą chorobę cierpię od zawsze, z małymi przerwami. Podobno to jest ewenement… Chcę wygrać z bólem, marzę o tym.
giga20ParticipantCześć dziewczyny. Dołączam do grona cierpiących na tą chorobę;(. |Jestem ostatnio w dołku. Muszę się zmobilizować i opisać swoją historię w niedługim czasie…. Mam nadzieję że nadal są aktywne forumowiczki. Pozdrawiam Was.
- AutorWpisy