MadziaEmilka
Odpowiedzi forum utworzone
- AutorWpisy
- MadziaEmilkaParticipant
Gratuluję! Jesteś w takim razie przykładem na to, że można jeśli się czegoś bardzo chce. Niestety z moich obserwacji wynika, że bardzo mało kobiet karmi dzieci wyłącznie piersią lub robią to bardzo krótko. Czytałam nawet artykuł że robi tak tylko 8% Polek! To bardzo mało. No ale to już temat na inne forum…
Pozdrawiam!
MadziaEmilkaParticipantU mnie ciąża niestety cudów nie zdziałała, lecz ja cierpię na zespół bólowy miednicy małej (tzn ból obejmuje nie tylko pochwę, ale również odbyt i często też dół brzucha). W ciąży bolało jak i przed, potem po porodzie było trochę lepiej przez jakiś czas, ale gdy już zakończyłam karmienie piersią i wróciły regularne miesiączki, niestety ból też powrócił:( Poród u mnie odbył się szybko i bez komplikacji;) Mimo wszystko polecam rodzić siłami natury, widziałam już wiele obolałych kobiet po cesarce- to na prawdę poważna operacja, po której się nie wraca do formy szybko, a i karmienie piersią jest o wiele trudniejsze (nie wiem czy komukolwiek po cesarce udało się karmić w 100% piersią), dla mnie to bardzo ważne.
MadziaEmilkaParticipantPotwierdzam, Pani doktor Ewa Baszak-Radomańska istnieje i prowadzi wraz ze swoim mężem (również ginekologiem) prywatne gabinety lekarskie w Lublinie, ponoć specjalizują się w diagnostyce i leczeniu vv- przeczytajcie sobie stronę: http://www.terpa.eu/. Pani doktor rzeczywiście otrzymała nagrodę National Vulvodynia Association w USA w 2012r. Jest to osoba z którą rozmawiałam meilowo i telefonicznie, gdyż poważnie zastanawiałam się nad wizytą, jednak ostatecznie zrezygnowałam. Po pierwsze z przyczyn finansowych, bo leczenie tam kosztuje niemało, po drugie z braku przekonania do terapii biofeedbackiem (kuracja głównie na tym się opiera). Pani doktor niechętnie przepisuje leki typu ami czy gaba, a blokadom jest w ogóle przeciwna. Nie wiem na ile rzeczywiście chce pomóc,a na ile terapia polega na ciągnięciu od nas kasy…
Ja wybrałam Poradnię Leczenia Bólu w Warszawie i właśnie czekam na termin. Jestem przypadkiem trudnym i myślę, że po tylu latach cierpienia nic innego nie jest w stanie mi pomóc. Ale jeśli ktoś ma cierpliwość i szuka metody „mniej inwazyjnej” oraz ma możliwości finansowe to dlaczego nie? Można spróbować.
Fundacja o której pisze zeta.77 też istniała, jednak zakończyła swoją działalność w 2012r. (nie umiem powiedzieć z jakich przyczyn-nagle znikła strona www i facebook).
Zastanawia mnie tylko jedno albo aż jedno- czemu prawie nikt z tego forum nie był u tej lekarki i nie pisze nic o efektach…to faktycznie daje do myślenia, szczególnie że strona gabinetów istnieje już ładnych kilka lat…
Uprzedzając ataki na mnie- te informacje pochodzą częściowo z internetu, a częściowo z moich rozmów telefonicznych z personelem Terpy. Nigdy nie widziałam się z panią doktor w cztery oczy.
MadziaEmilkaParticipantWitajcie!
Ja cierpię zespół bólowy miednicy mniejszej już 7 rok. Na początku były to tylko lekkie bóle brzucha, po prawej stronie, które z czasem jednak się nasilały i coraz rzadziej ustępowały. Na dzień dzisiejszy ból obejmuje również pochwę i odbyt oraz nadal brzuch (wszystko po prawej stronie). Odwiedziłam już dziesiątki gabinetów lekarskich i zrobiłam setki badań. Nic oprócz grzybicy nigdy nie stwierdzono (rezonans magnetyczny, laparoskopia, kolonoskopia z wycinkami, milion różnych wymazów, posiewów, badania immunologiczne i wiele innych…). 2 lata temu po laparoskopii która też nic nie wykazała lekarz zaproponował mi ciążę, która podobno miała poprawić sytuację, lecz niestety tak się nie stało. Oprócz okresu karmienia piersią, kiedy ból pojawiał się sporadycznie nic się nie zmieniło. Obecnie jestem obolałą mamą 1.5 rocznej córeczki. Bardzo z tego powodu cierpię i niestety zaniedbuję rodzinę. We wrześniu wybieram się do poradni leczenia bólu do Warszawy, ale wiem że i tam leczenie będzie ciężkie i pewnie długotrwałe….
Pozdrawiam was wszystkie i życzę wyzdrowienia!!!
- AutorWpisy