Mam pytanie, ponieważ choruję od kilku miesięcy. Czy któraś z Was, która wyleczyła się z vulvodynii uprawia seks bez bólu i czerpie z niego przyjemność? Mam na myśli, czy któraś z Was ma po przejściu tej choroby orgazmy (nie tylko łechtaczkowe)? I jak to wygląda w przypadku blokady nerwu? Czy to osłabia znacznie doznania?
Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015