vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

wikiwiki

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 4 wpisy - 1 do 4 (z 4 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Zdiagnozowana #3150
    wikiwiki
    Participant

    Droga mccafe,

    Jesteś dopiero na początku drogi, więc głowa do góry! Niektóre kobiety walczą z chorobą przez lat, ale jest również wiele takich, które wychodzą z tego po kilku miesiącach, ale nie piszą o wyzdrowieniu na forum. I tego się trzymajmy!!! :)

    w odpowiedzi na: Ciężkie doświadczenia #3137
    wikiwiki
    Participant

    Tak, być może pozbędę się bólu….ale czy kiedykolwiek wróci czucie w tej okolicy? Poddałam się operacji warg sromowych mniejszych i niestety straciłam wszystko. Jest we mnie tak ogromny żal do samej siebie…..jak mogłam zrobić samej sobie taką krzywdę? Jak mogłam narazić życie i zdrowie, żeby mieć ładne wargi, które będą mi się podobały? Właściwie, zrobiłam to, bo poznałam swojego pierwszego chłopaka i chciałam być dla niego kobietą idealną, ale straciłam po drodze samą siebie. Teraz wiem, że to był największy błąd. Jak mogłam pozbawić siebie największej przyjemności? Wcześniej wszystko było ok, nie miałam problemu z bólem i orgazmem. Teraz czuję się jak słaba aktorka ze słabego filmu pornograficznego. Nawet samej siebie nie mogę doprowadzić do prawdziwego orgazmu, kiedy wcześniej nie miałam z tym problemu. Wiodłam cudowne, szczęśliwe życie, a teraz nie mam ochoty na wyjście z domu. Zmuszam się do wszystkiego, do życia przede wszystkim. Wasz problem rozumiem bardzo dobrze, ale świadomość, że wina leży całkowicie po mojej stronie, jest dodatkowym ciężarem, o wiele wiele cięższym od samej tej strasznej choroby. Ile bym oddała, żeby móc przywrócić to, co straciłam. Wszystko. To jedna z tych rzeczy, których nigdy sobie nie wybaczę. Szkoda, że ma to wpływ na całe moje, bardzo młode życie. A słuchanie jak to poprzednia partnerka mojego chłopaka dochodziła trylion razy w ciągu jednego stosunku jest niewyobrażalnie bolesne. Nie sądziłam, że takie będą konsekwencje operacji. Chciałabym obudzić się jutro z myślą, że to tylko zły sen….

    w odpowiedzi na: Ciężkie doświadczenia #3112
    wikiwiki
    Participant

    Jakkolwiek to nie zabrzmi, zazdroszczę kobietom, które odczuwają ból tylko podczas stosunku….wiem, to straszne, co mówię, ale mnie boli cały srom, non stop, a przy tym ból łechtaczki i zero czucia…..moje orgazmy to nie orgazmy, wszystko mnie boli, jestem załamana. Mam ochotę wyskoczyć przez okno. Dzisiaj mam koszmarny dzień, już nie mogę tego wytrzymać. Proszę, niech ktoś mnie pocieszy, bo czuję się strasznie samotna w tej chorobie…..

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #3102
    wikiwiki
    Participant

    Witajcie :)

    Na vulvodynię połączoną z delikatną vestibulodynią cierpię od kilku miesięcy. Choroba pojawiła się na skutek operacji ginekologicznej. Najgorsze były 2 pierwsze miesiące: ból taki, że nie mogłam siedzieć na własnym tyłku dłużej niż pół godziny (przepraszam za obrazowość), pieczenie, kłucie, uczucie przechodzenia prądu w wargach, kierujące się do odbytu. Ponadto, ból w łechtaczce, taki, że właściwie cały czas jest nadwrażliwa i moje orgazmy są bardzo słabe (chyba straciłam tam czucie). Od kilku tygodni jest mała poprawa, mogę usiąść jak człowiek, ale nadal czuję ból, pieczenie, kłucie, szczególnie w łechtaczce, ale oczywiście chorobą objęte są również wargi mniejsze. Nie odczuwam bólu podczas oddawania moczu. Stosunek jest stosunkowo możliwy, jeśli przetrwam bolesne wejście. Co zauważyłam i o co chciałam właściwie Was zapytać, to czy po stosunku pojawia się u Was ból w okolicy odbytu i krocza (jakby mięśniowy)? U mnie tak to właśnie wygląda, dochodzę do siebie przez 3 dni, potem przechodzi. Ostatnio byłam u Dr Leonowicza, który przepisał maść z gabi i lidokainą, jak również ami. Na razie smaruję się tylko maścią, leki zacznę brać po sesji na uczelni, ale muszę przyznać, że jest mała poprawa. Może to placebo, ale wyczuwam różnicę, tym bardziej, że maść ma w składzie gabi, więc to chyba rzeczywiście trochę pomogło na moje uszkodzone zakończenia nerwowe (to moja teoria, przeszłam operację w okolicy sromu, moim zdaniem doszło do uszkodzenia nerwów tej okolicy, objawy pojawiły się właściwie od razu po operacji i nie zniknęły, wcześniej byłam zdrowa). Trochę się rozpisałam, ale trzeba się dokładnie przywitać :D Jest we mnie dużo siły i liczę na pokonanie choroby, z natury jestem optymistką, więc wierzę, że się powiedzie. Mam ochotę założyć w Polsce klinikę i fundację, która zajęłaby się tym problemem, bo tak dłużej nie może to wyglądać! Trzeba działać, i informować o tym problemie! Wam życzę dużo siły i zdrowia! Kontakt do mnie, gdyby któraś z Was chciała pogadać o samopoczuciiu, leczeniu, o wszystkim: [email protected]

Przeglądasz 4 wpisy - 1 do 4 (z 4 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015