vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

zizu

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 5 wpisów - 1 do 5 (z 5 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Lidocaina – pomoże czy nie? #1282
    zizu
    Participant

    Hej promyk co u Ciebie? Co z lidokainą – pomogła, pomaga?

    Właśnie oglądałam zdjęcie z linka, który wkleiłaś powyżej i wypisz wymaluj dokładnie w tych miejscach mnie boli i mam po obu stronach takie lekkie zaczerwienie.

    w odpowiedzi na: Oddział leczenia vestibulodynii w Anglii #1701
    zizu
    Participant

    Ivka,

    pamietam, że wspominałaś coś o tym, że dostałaś od nich jakieś ulotki, co robić czego nie robić, co jeść a czego nie itd. Czy mogłabyś je udostępnić.

    Bo niestety jeśli się pracuje i mieszka w Polsce to nie ma szans dostać się do tej kliniki, sprawdziłam.

    w odpowiedzi na: Oddział leczenia vestibulodynii w Anglii #1699
    zizu
    Participant

    Ivka

    czy w klinice wykonywali Ci jakieś badania, tzn. czy próbowali np. zdiagnozować czy podłożem Twojej choroby nie jest może ogólne zakażenie organizmu grzybami. Czy należałoby się samemu zająć tym tematem w Polsce i pojechać do nich z wynikami, jakie masz odczucia po wizytach u nich. Zastanawiam się nad tym po przeczytaniu kilku postów Marity, jak również dlatego, że przez długi czas wychodziły mi w posiewach grzyby.

    w odpowiedzi na: Oddział leczenia vestibulodynii w Anglii #1697
    zizu
    Participant

    Wiadomość Ivki jest sprzed 4 tygodni więc może już ktoś był w tej klinice?

    Zastanawiam się po prostu czy to nie stanowi problemu, że ktoś mieszka i pracuje w Polsce a pojechał się leczyć w Anglii. Poza tym język angielski, potoczny znam ale medyczny niestety klapa:(

    Ivka może Ty rozwiejesz moje wątpliwości. Pozdrawiam

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #1335
    zizu
    Participant

    Witajcie,

    Choruję od 8 lat, zaliczyłam dziesiątki ginekologów i dodatkowo urologów (mam dolegliwości również z tej strony). Zmagam się również z endometriozą. Przez długi czas walczyłam z zakażeniemi bakteryjnymi i grzybicą, w końcu wybiłam „ekipę” – posiewy są czyste, ale niestety ból nie ustąpił. Nie mogę nosić spodni, jeździć na rowerze, siedzenie też jest problemem, sex… bez komentarzy :( Właściwie już nie pamiętam dnia kiedy rano wstając mogłam powiedzieć, że nie piecze.

    Pozdrawiam wszystkie towarzyszki niedoli.

Przeglądasz 5 wpisów - 1 do 5 (z 5 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015