Czy to może być vulvodynia?

[givemehope]

Cześć. Zarejestrowałam się na forum, gdyż bezskutecznie szukam informacji co może być przyczyną moich dolegliwości. Mam 26 lat i z problemami ginekologicznymi zmagam się od kilku lat. Początkowo byłam leczona głównie na nawracające infekcje grzybicze (wtedy faktycznie miałam typowe objawy infekcji- serowate, białe upławy itd). Przeszłam ok 3 lat temu kilkumiesięczną kurację Flukonazolem- była duża poprawa. Ok roku temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i zaczęło się. Ciągłe pieczenie sromu/świąd lub uczucie dyskomfortu. Kilkukrotnie w badaniu ginekologicznym nie wychodziła infekcja grzybicza, w posiewach zwykle czysto, raz wyszedł mi jakiś mniej popularny grzyb- dostałam kurację Orungalem na miesiąc. W trakcie kuracji było lepiej, natomiast miesiączka ponownie nasiliła objawy. Generalnie zauważyłam, że przed miesiączką/po miesiączce dolegliwości są bardziej intensywne. Nie odczuwam bólu, może kilka razy przy tym pieczeniu czułam jakieś silniejsze podrażnienie, ale nie określiłabym tego jako ból. Jeśli nie ma bólu to czy może to być wulwodynia ? Nikt nigdy nie diagnozował mnie pod tym kątem, zwykle dostaję leki na infekcje grzybicze/mieszane/bakteryjne. Ostatnim razem jeden lekarz zasugerował, że jeśli leczenie nie pomoże to można by zacząć badać pod tym kątem. Druga rzecz, która nie daje mi spokoju. Moje wargi sromowe mniejsze są lekko przerośnięte- czy ocieranie o bieliznę może dawać takie objawy? Zauważyłam że mają taką chropowatą strukturę, coś w rodzaju takich malutkich grudek, które nie bolą. Czy ktoś z Was miał coś takiego albo uzyskał informację, że to może być przyczyną dolegliwości? Pozdrawiam.

[givemehope]

Jeszcze dodam, że obecnie na kontrolach u ginekologa nie mam typowych objawów infekcji, natomiast ginekolog mówi o troszkę zwiększonej ilości wydzieliny, która przy badaniu pH na pewno nie wskazuje na przyczynę bakteryjną.

[Autor]

Wpisy