Pogubilam sie, nie wiem co mi jest

[kaja]

Witajcie

Na poczatku chcialabym napisac, ze bardzo sie ciesze, ze znalazlam te strone i mnostwo przydatnych informacji.

Potrzebuje jeszcze sporo czasu zeby zebrac mysli i sprobowac opisac swoja historie, ale…bardzo bardzo cierpie.

Pamietam czas swobody i normalnego zycia, cieszenia sie sexem o kazdej porze dnia czy nocy…. cieszylam sie wszystkim, zyc mi sie chcialo- tak zwyczajnie.

Przeczytalam tu na forum u ktorejs z dziewczyn, ze zycie dzieli sie na te chwile sprzed bolu i te w trakcie- jakie to smutne, ze i ja sie pod tym podpisuje :(

Zaczelo sie w czerwcu 2009 (badania, posiewy ok, medycyna naturalna zioła TIENS, dieta, badanie aparatem Mora, cuda wianki i nicccc)- pieczenie sromu, od łechtaczki do wejscia pochwy, pieczenie cewki (posiewy moczu ok, posiewy wszystkiego czego sie da ok) bol przy podjeciu proby wspolzycia, ktory porownalabym po pocierania mnie papierem sciernym w tych okolicach. A po roku wszystko przeszlo jak reka odjął. Przez kilka miesiecy zylam jak w bajce, nie moglam uwierzyc jakie to cudowne uczucie -po prostu zyc normalnie!

Ale po 9 miesiacach wrocilo :( i trwa do dzis :(

WPaldlam na tyle tropow po dordze, dowiedzialam sie, ze wiele kobiet odczuwa pieczenie sromu i jednoczesnie posiada – UWAGA- owsiki!!!

Wysmialam to poczatkowo, bo nie odczuwalam swiadu w okoliach odbytu, nie widzialam robakow, do niedawna myslalam, ze owsiki tak wlasnie sie „objawiaja”. Nic bardziej myslnego, zrobilam badania (laboratorium felix w Warszawie metoda plastrowa) i sie okazalo, ze wyszly mi owsiki!!!

Zrobilam rowniez badanie na obecnosc pasozytow, bo przerazona wynikiem, postanowilam sprawdzic wszystko. Choc wykrywalnosc jest niska, to wyszla mi tylko/az candida obfity wzrost w jelitach.

W pochwie wyhodowano (warszawskie labo badbak- tylko tam mi cos wyszlo, wszedzie wychodzilo wszytsko w porzadku) enteroccocusa f.

Do dzisiaj nie moge tego niczym wyleczyc, w ostatnich 2 miesiacach przyjelam 30 globulek robionych wg antybiogramu i piecze mnie srom i cewka :(

NA sromie od poczatku całej historii wyszla mi „wysypka” przypominajaca kaszke manna. Tylu ginekologow mnie ogladalo, bylam u tylu powazanych profesorow, jezdzilam do roznych miast, szukalam pomocy gdzie tlko moglam. Stracilam tyle zdrowia i pieniedzy :(

Czy moglabym prosic o namiary do Krakowa? Czytalam tu na forum, ze warto sie w Krk zdiagnozowac, ale gdzie isc, do kogo, jakie labo, jakie badania?

Czy immunolog z Krakowa bedzie w stanie mnie jakos poprowadzic, powiedziec co wyleczyc najpierw?

Jeszcze jest jedna wazna sprawa, bylam cewnikowana podczas laparoskopii, po wyciagnieciu cewnika nie moglam oddac moczu, bol jakby mnie ktos nozem kroił. Robilam tez badanie w kierunku chlamydia myko i ureo z kanalu szyjki i z cewki, po badaniu z cewki nie moglam oddac moczu, bylam na zwolnieniu lekarkim po zwyklym badaniu 3 dni!!

Moze troche chaotyczna moja historia, ale tyle juz przeszlam, tyle łez, tyle bólu, rozczarowan, tylu lekarzy, tyle diagnoz…

Chcialabym zeby ktos potraktowal mnie jako całosc, a przynajmniej powiazal i ulozyl wszytsko w calosc.

Pozdrawiam

[Autor]

Wpisy