vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Artykuł o vulvodynii w „Zdrowiu”

wstęp forum Główne Artykuł o vulvodynii w „Zdrowiu”

Otagowane: 

Przeglądasz 7 wpisów - 1 do 7 (z 7 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #936
    A.M.
    Participant

    W najnowszym magazynie „Zdrowie” ukazał się artykuł o vulvodynii autorstwa Anny Kamińskiej.

    Bardzo doceniamy te spośród Was, które udzieliły wywiadów p. Kamińskiej. To w prasie pierwszy artukuł o vulvodynii, w którym opisane są realne sytuacje polskich kobiet!

    Jesteśmy ciekawi Waszych opinii na temat artykułu.

    Z pozdrowieniami,

    Agnieszka i Mikołaj

    #1976
    A.M.
    Participant

    Magazyn „Zdrowie” opublikował artykuł p. Kamińskiej w skróconej wersji.

    Za zgodą Autorki publikujemy na naszej stronie pełen artykuł:

    https://vulvodynia.pl/2009/tak-jakby-nie-istniala/

    Serdecznie polecamy lekturę!

    #1977
    iza
    Participant

    W sumie szkoda, że tak okrojono artykuł. Ale dobrze, że jest.

    #1978
    Mikołaj
    Participant

    Skoro na forum, które odwiedzają w końcu osoby zainteresowane zagadnieniem (vulvodynii) nie ma dyskusji i rozmowy, komentarzy, etc. na temat tego (i innych) materiałów, to chyba rzeczywiście jest z tym tematem za wcześnie tutaj.

    Nie dziwię się więc, że duże i feministyczne media też nie są zainteresowane.

    #1979
    Agnieszka
    Participant

    Ja byłam bardzo zawiedziona, że „Wysokie Obcasy” i „Zwierciadło” nie były zaintersowane publikacją pełnego artykułu p. Kamińskiej (czyli wersji, która jest na naszym serwisie). Uważam, że to jest naprawdę dobry materiał i trudno o bardziej kobiecy/feministyczny temat.

    Ale też coraz bardziej widzę, że to naprawdę jest jeden z tych tematów, o których „się nie mówi”. Nawet – jak napisał Mikołaj – tutaj na tym forum komentarzy na temat artykułu – poza głosem Izy – brak.

    Myślę, że to się kiedyś zmieni w Polsce i nie tylko, ale też że potrwa to znacznie dłużej, niż mi się kiedyś wydawało.

    #1980
    mokka122
    Participant

    Ja podobnie jak Iza uważam, że artykuł został zbyt mocno okrojony (mozna było wydłuzyc go do 3str, zeby był bardziej zgłebiony)ale dobrze,że sie przynajmniej w takiej postaci pojawił. Trochę nie rozumiem tego, że faktycznie nie porusza sie tego tematu, bo wiadomo im więcej zainteresowania i zaangażowania tym wieksze prawdopodobieństwo, że w końcu będzie można skuteczniej walczyć z vv.

    Ja obecnie czuję się dużo lepiej i wydaje mi się, że bardzo dużą zasługę ma w tym psycholog.

    #1981
    joanna
    Participant

    Faktycznie szkoda, że artykuł okrojono, ale dobrze, że po tak długim czasie ukazał się. VV jeszcze jest chyba nieznanym tematem. Kontaktowałam się z różnymi lekarzami i niestety ich wiedza była żadna. Pisałam do Rozmów w toku, myślałam, że p Drzyzga zajmująca się różnymi trudnymi tematami podejmie się i tego. Niestety nic, cisza. Myślę, że też nigdy nie słyszała o tej chorobie. A może trzeba jeszcze czekać.

    Nie jestem dziennikarzem, ale uważam, że artykuł jest naprawdę ciekawie napisany i co najważniejsze jest pierwszym artykułem na ten temat. Wielkie podziękowania dla pani Ani Kamińskiej, że podjęła się napisania artykułu na ten temat.

Przeglądasz 7 wpisów - 1 do 7 (z 7 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.

Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2009