Childhood – vulvodynia a trauma seksualna
Otagowane: molestowanie
- This topic has 3 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 15 years, 11 months temu by A.M..
- AutorWpisy
- 9 kwietnia 2009 o 19:02 #882OlaParticipant
Cierpiałam na ogromne bóle w okolicach narządów płciowych. Zapewne jest to przyczyną molestowania seksualnego, które mnie dotknęło w dzieciństwie. Mam 30 lat. Od kilkunastu lat uniemożliwiało mi to kontakty seksualne. Z moim obecnym partnerem współżyję, ponieważ przepracowałam swój problem w jakimś stopniu na terapii. Myślę, że przede mną jeszcze dużo do zrobienia, ale w końcu odzyskałam pewność siebie i poczułam się kobietą. Dziewczyny nie czekajcie, aż ból zniszczy wasze życie udajcie się do dobrego psychologa, gdziekolokwiek, popracujcie nad sobą też możecie być szczęśliwe, a nie drżeć ze strachu przed zbliżeniem i obwiniać partnera, że jest zimny i traktuje was jak przedmiot. To nie w innych są problemy i nie świat jest zły to w nas siedzi poczucie lęku, strachu i niewyjaśnione sprawy.
10 kwietnia 2009 o 14:13 #1729izaParticipantVulvodynia nie jest problemem o podłożu psychicznym, jest schorzeniem neuropatycznym. Dlatego żadna psychoterapia nie zlikwiduje PRZYCZYNY vulvodynii. Psychoterapia pomaga jedynie poradzić sobie z emocjami związanymi z doświadczaniem samej choroby. Słowem leczy jeden ze skutków, nie przyczynę.
22 kwietnia 2009 o 11:03 #1730MikołajParticipantOlu, tak jak napisała Iza, vulvodynia ma podłoże somatyczne i tak musi być leczona. Natomiast dobrze jest czytać, że Tobie się udało i że się tym dzielisz!
22 kwietnia 2009 o 21:06 #1731A.M.ParticipantTemat powiązań między vulvodynią a traumą seksualną pojawia się często, zwykle w kontekście domysłów, że przyczyna vulvodynii „tak naprawdę” leży w przeżytych nadużyciach seksualnych. Bardzo wiele razy słyszałam, że cierpiącym kobietom przedstawiana jest taka hipoteza, w tym niestety nierzadko przez lekarzy.
Wyniki wielu międzynarodowych badań wskazują na to, że nie jest prawdą, że kobiety cierpiące na vulvodynię częściej od innych kobiet przeżyły nadużycie seksualne. W tym sensie trzeba powiedzieć jasno: vulvodynia to nie jest reakcja na traumę, to jest choroba czy zespół chorób, zwykle o podłożu neuropatycznym.
Natomiast – czerpiąc z mojego doświadczenia zawodowego – chciałabym podkreślić trzy rzeczy:
1. Wiele kobiet, które przeżyły koszmar nadużyć seksualnych odczuwa w ich następstwie wiele symptomów, w tym nierzadko ból w miejscach intymnych. Ból ten może być bardzo dokuczliwy i uniemożliwiać stosunki seksualne. Wiele kobiet, które przeżyły traumę seksualną ma później w życiu problemy z pochwicą. Rozpoznanie, co jest vulvdoynią, a co reakcją na przeżytą traumę powinni – przy współpracy samej kobiety – dokonać lekarz oraz psychoterapeuta, psycholog lub seksuolog. Najlepiej bardzo doświadczeni w tej dziedzinie, do czego na razie dopiero w Polsce (powoli…) dążymy.
2. Ponieważ odsetek osób, które doświadczyły w życiu nadużycia seksualnego jest niestety bardzo wysoki, to wśród kobiet cierpiących na vulvodynię jest również wiele, które ma takie traumatyczne doświadczenia za sobą. Nie oznacza to, że nie chorują one jednocześnie na vulvodynię. Ale na pewno w ich przypadku pomoc psychologiczna jest szczególnie ważna.
3. Doświadczenie chorowania na vulvodynię dla wielu kobiet samo w sobie jest bardzo traumatyczne – i niektóre czują, że ich seksualność i tożsamość jako kobiety przez tę chorobą zostały bardzo zranione. Często spotykam się z wyznaniami, że to jak w chorobie traktuje kobietę jej partner, lekarz czy – bardzo często – ona sama jest niszczące wobec jej seksualności, intymności i podmiotowości i – W TYM SENSIE – vulvodynia dla wielu kobiet stanowi traumę w życiu seksualnym. Potrzeba czasu, pracy i chęci dbania o siebie, żeby znów odnaleźć siebie w tym wszystkim i na nowo – i zwykle z całkiem nowej perspektywy – odkrywać i cieszyć się swoją seksualnością.
Z pozdrowieniami,
Agnieszka
- AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.