vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Jak mam sie zachowac jako mezczyzna?

wstęp forum Główne Jak mam sie zachowac jako mezczyzna?

Przeglądasz 8 wpisów - 1 do 8 (z 8 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #1051
    Iwan
    Participant

    Drogie Panie jak mam sie zachowywac? Tzn. Jakie potrzebne jest wsparcie dla kobiety w tej sytuacji…? Bardzo zalezy mi na tym by moja dziewczyny czula, ze w tych chwilach jestem blisko niej… nie ukrywam ze brak stosunkow sprawia duze zamieszanie nie raz nie wiem co mam myslec… albo inaczej nie wiedzialem co mam myslec. Teraz gdy odkrylem, ze moze istniec problem tej natury, az zrobilo mi sie glupio, bo to nie ja jestem tu osoba ktora odczuwa prawdziwy bol.

    P.S Poszukuje wszelkich informacjii ktore to by mogly pomoc w zwalczaniu dolegliwosci.

    #2753
    giga20
    Participant

    Iwan, musisz rozmawiać ze swoją dziewczyną na ten temat, czego ona potrzebuje i jak jej możesz pomóc.Ja wiem że dla mężczyzny uwierzenie, że istnieje taka okropna choroba jest trudne, ja sama nie potrafię uwierzyć że to istnieje.Tu jest wiele naszych historii i porad jak sobie radzić musisz poczytać. Ale dobrze byłoby żeby Twoja dziewczyna zarejestrowała się na forum, bo niektórym z nas pomaga co innego.

    #2754
    Iwan
    Participant

    Problem w tym, ze ona nie lubi rozmow na ten temat. Jutro podesle jej linka zobaczymy. :)

    #2755
    giga20
    Participant

    Rozumiem ją.. bo to ciężki temat;/. Podeślij koniecznie.

    #2756
    Annuar
    Participant

    Może podeślij jej linka i o nic nie pytaj dopóki Ona sama nie zacznie mówić. Już teraz wie, że jesteś po Jej stronie i czekasz na rozmowę. Ja akurat cierpię w milczeniu, mój Partner, chociaż mieszkamy razem od 6 lat, nic nie wie, tylko czuje, że już nie jest jak dawniej. Nawet czasem chciałabym, by trafił na tę stronę, poczytał, ale sama nie potrafię go naprowadzić ani o tym wszystkim co przeżywam opowiedzieć…

    #2757
    zeta.77
    Participant

    Iwan , usiądź z nią , weź za rękę i zacznij rozmawiać , najtrudniej jest zacząć :)

    Bycie z kimś w związku to nie tylko szczęście zabawa i radość to również dzielenie się smutkami.

    Annuar nadal namawiam na rozmowę skoro Twój partner już wyczuwa że jest „coś nie tak” nie pozwól mu żeby bardziej się oddalał… Mój mąż wie od samego początku i w dużej mierze on jest moim zasobem sił i optymizmu. Jak już nie daję rady on potrafi sprawić że zbieram się w sobie i dalej walczę.

    Dzięki niemu nadal mam nadzieję i obydwoje potrafimy się cieszyć że jest seks a nie martwić się że jest go za mało. Radość z seksu dotyczy obydwu stron a Twój partner wyczuwa że z twojej strony coś się zmieniło. Zobacz Twój partner czuje się prawdopodobnie tak jak Iwan :)

    #2758
    Annuar
    Participant

    Zeta777 – masz cudownego Męża i cudowny związek :)

    #2759
    zeta.77
    Participant

    Annuar dziękuję za miłe słowa. Powiem Ci że budzimy kontrowersyjne komentarze wśród znajomych, właśnie dlatego że rozmawiamy o wszystkim. Jak koleżanka mówi mi coś w „Sekrecie” to ja od razu mówię że mówi mi i mojemu mężowi , bo my gadamy o wszystkim :) To wymagało trochę pracy ale opłacało się :) Tego samego również Tobie życzę :)

Przeglądasz 8 wpisów - 1 do 8 (z 8 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.

Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2013