vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Leki uśmierzające ból

wstęp forum Główne Leki uśmierzające ból

Przeglądasz 7 wpisów - 1 do 7 (z 7 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #918
    Agnieszka
    Participant

    Im więcej poznaję Waszych historii (czy w moim gabinecie, czy tu na forum) tym bardziej mam wrażenie, że dolegliwości związane z v dzielą się zwykle na dwie główne kategorie:

    1. Walkę z nieustającym bólem, który z czasem odbiera chęć życia

    2. Cierpienie związane z bolesnym życiem seksualnym

    Zwykle jest tak, że punkt pierwszy to główny problem kobiet z vulvodynią właściwą, a drugi – z vestibulodynią. Oczywiście bardzo wiele kobiet zmaga się i z jednym, i z drugim.

    Przeraża mnie ilość cierpienia, z którym kobiety z v zmagają się przez miesiące i lata. Wiem, że w Polsce cierpienie na v to samotna droga. Ale to, że nie leczy się objawowo u nas bólu związanego z v nie oznacza, że możliwości się wyczerpały. Spójrzcie proszę na wykaz leków uśmierzających ból na świetnej merytorycznie stronie o dolegliwościach pęcherza:

    http://www.pecherz.pl/leczenie-bolu.html

    Z tego, co czytałam wiele z tych leków używa się na świecie też przy vulvodynii, zwłaszcza właściwej.

    Jeśli cierpicie ponad wytrzymałość, to zwracajcie się do lekarzy z tą listą.

    Trzeba zacząć głośno mówić o tym, że kobietom z v należy się opieka, i jej nie otrzymują. Ale też my same musimy sie nauczyć o siebie walczyć i o siebie dbać.

    Jeśli którejś z Was coś pomaga przy uśmierzaniu bólu, to napiszcie.

    Pozdrawiam, Agnieszka

    #1918
    iza
    Participant

    Miałam kiedyś wyrwany bark i przez ok. 3 tygodnie brałam 3 x dziennie Ketonal forte 100 mg. To duże dawki. Bark bolał dużo mniej, a vulva tak samo :o)))))

    Ketonal ani „o milimetr” nie zmniejszył mojej VV.

    #1919
    joanna
    Participant

    Ketonal też mi lekarz zapisał, ale mi też nic nie pomagał. Miałam też ketonal duo i naklofen duo i też nie pomagały. Dwa lata temu ginekolog zapisał mi też flamexin, niestety te leki nie pomogły w żadnym stopniu. Wydaje mi się, że w pewnym stopniu pomagał mi żel z lidocainą, ale mogłabyć to sugestia. Trochę też na początku łagodziły ból nasiadówki w tantum rosie, ale tego nie można długo stosować. Tylko, że jak boli stosuje się wszystkie zasłyszane sposoby. Na początku lekarze nic nie zapisywali, bo nie wierzyli, że mnie tak boli, a potem to chyba dla świętego spokoju, żebym przestała przychodzić.

    #1920
    iza
    Participant

    Może komuś ten krem trochę pomoże. W kazdym razie na stronie kremu jest krótka notka o vulvodynii i vestibulodynii http://www.vagisil.pl/owners_conditions.shtml

    #1921
    Meri
    Participant

    A ja mam pytanie, mam przepisaną maść czy może żel z lidokainą. Tylko czy nie znieczuli on przy okazji partnera? Lekarz powiedział, że na działanie trzeba poczekać 20min, czy po tych 20min mogę już współżyć bez obaw, że zadziała też na partnera?

    #1922
    iza
    Participant

    Żel się wchłonie. Nie zadziała na partnera.

    #1923
    iza
    Participant
Przeglądasz 7 wpisów - 1 do 7 (z 7 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.

Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2009