Moja historia
Otagowane: przywitaj sie
- This topic has 14 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 11 years, 6 months temu by Annuar.
- AutorWpisy
- 5 marca 2013 o 19:51 #1045isabelaParticipant
Witam Was dziewczyny wszystkie bardzo serdeczenie na to forum trafiłam jakiś czas temu i dziś postanowiłam napisac gdyz nieraz mam dość i myśle o najgorszym :( moja historia ropoczela sie w listopadzie odczulam silny ból wewnątrz pochwy tak poprostu silny ból pojawił sie nagle myslalam że do zapalenie pecherza leczylam sie w domu lecz po paru dniach sie pogorszylo wiec poszlam do gin niestety do przychodni wiec moze to był mój błąd lekarz zbadal i stwierdzil ze wewnatrz widac lekkie zapalenie i mialam globulki i antybiotyk niby bole wewnątrz ustąpiły ale pojawil sie dziwny ból lechataczki ktory trwal paraktycznie non stop bylam u lekarza nic nie swterdzil, po tej wizycie po jakims czasie bol lechataczki ustapil i nie ma go do dzis ale przez 3 ostatnie miesiace na jakis tyd przed miesiaczka dostawalam okropne grzybice ( uplawy oraz objawy o tym swiadcza) ustajace wraz z miesiaczka 2 razy bralam na to globulki gdyz bez bym nie wytrzymala ostatnim razem byl to juz maly bol wiec nie bralam nic by tez nie przyzwyczajac pochwy nie wiem jak bd teraz z miesiaczka ale juz nei bawem ale te grzybice to nic miedzy nimi odczuwam bol wewenatrz pochwy nieraz jest bardzo silny nieraz praktycznie nie wyczuwalny u mnie nasila sie on po oddaniu moczu a gdy mam pelny pecherz nie czuje nic, samo oddawanie moczu nie jest bolesne moze ten bol po to tylk moje urojenie sama nie wiem :( 2 tyg temu wybralam sie do ginekologa jednego z lepszych w moim miescie (okolice Rzeszowa) wczesniej zrobilam wymaz przed wizyta wyszlo bakterie grzybopodobne i praktycznie zero bakterii kwasu mlekowego lekarz powiedzial ze ten dosc czesty bol moze byc spowodowany grzybami nie wiem nie mam pojecia dostalam antybiotyk mycocyst jakos tak i globulki gyno pevaryl i cos z bakteriami kwasu mlekowego najpierw sumie bylo super praktycznei zero objawow jednak wczoraj znow cos sie pojawilo a dzis w nocy wstalam dwa razy z bolu wewnatrz ale moze to jakas alergia na globulki sama nie wiem co mysle, badanie moczu i posiem robilam nic nie wyszlo, usg i badanie u gin tez i rowniez nic. czesto tez mam pekniecia skory wokol pochwy. mam 21 lat bralam tab anty i przy 3 opakowaniu zaczely sie te problemy ostawilam je ale nic to nie zmienilo. dodam ze przy stosunku nie odczuwam wogole bolu nadal sprawia mi przyjemnosc tak samo gdy chodzi o badanie ginekologiczne. teraz planuje wziazc te globulki poczekac na okres i jesli nic sie nie zmieni isc do tego samego lekarza powiedziec o podejrzeniach vulvodynii i poprosic o ami. sama nie wiem co mi moze byc :( byc moze to siedzi w mojej psychice :( gdy bylam mlodsza przez okolo pol roku miewalam niezdiagnozowane bole brzucha lezalam nawet w szpitalu lecz nic nie wykryto przeszlo samo po jakims czasie, nie tak dawno przez pol roku mialam okropny duszacy kaszel takze niezdiagnozowany przelo samo… oby z tym bylo podobnie ale juz brak mi sil…
6 marca 2013 o 21:36 #2708AsiulaParticipantWitaj:)
Przeczytałam twoją historię i myślę że powinnaś wybrać się do lekarza który jest w stanie potwierdzić bądź wykluczyć vulvodynię, Poproszenie lekarza o przepisanie ami nie rozwiązuje problemu, wiem bo sama przez to przechodziłam. Ja leczę się u dr Świątkiewicza w Sopocie i naprawdę polecam tego lekarza, mam do niego dosyć daleko bo podróż w jedną stronę to ok 5-6 godzin , ale jestem już po badaniach w szpitalu w Gdańsku i wiem że mam vulvodynie i vestibulodynię. Ten lekarz jest neurologiem i neurofizjologiem i wie jakie leki w jakich dawkach pomagają na uszkodzone nerwy. Jest mi ciężko finansowo ale nie żałuję że zdecydowałam się na tego lekarza bo od 25 stycznia przyjmuję zapisane leki i jest duża poprawa, tzn. jeszcze boli przy dotyku ale przedtem bolało mnie bardzo cały czas, nie mogłam nawet siedzieć a teraz ból jest o wiele mniejszy. A możesz napisać skąd jesteś? Ja mieszkam w województwie łódzkim, Pozdrawiam i czekam na wiadomość.
6 marca 2013 o 22:21 #2709isabelaParticipantja w województwie podkarpackim także ja mam do gdańska ok 700 km więc taka podróż jest raczej niemożliwa zwłaszcza że studiuje, pracuje dorywczo.
7 marca 2013 o 08:23 #2710AnnuarParticipantJa nie zdecydowałam się na leczenie w innym województwie. Nie stać mnie (i ze względów finansowych i organizacyjnych) na „wyprawy”. Na podstawie informacji z tego forum upewniłam się, że mam vv i z tą diagnozą najpierw poszłam do dermatologa (bo to jest bez skierowania), normalnie w gabinecie pokazałam mu wydruki z naukowych publikacji z zakreślonymi najważniejszymi informacjami. On wykluczył problemy dermatologiczne, powiedział, że słyszał o vv ale nie potrafi jej leczyć i na moją prośbę dał skierowanie do neurologa (bo do tej specjalności trzeba już mieć skierowanie). Na skierowaniu napisał „zespół zapalny przedsionka pochwy”. Neurolog słyszał o vv, nie leczył jej, również mu pokazałam wydruki, byłam pewna siebie i przygotowana, no i przepisał mi ami. Oczywiście, że wolałabym trafić do specjalisty, ale i tak się cieszę, że trafiłam na neurologa który stara się mi pomóc.
7 marca 2013 o 11:38 #2711zeta.77ParticipantDziewczyny a nie macie u siebie poradni leczenia bólu ?
7 marca 2013 o 18:24 #2712AsiulaParticipantI jak zawsze wszystko sprowadza się do pieniędzy. Ja pożyczyłam na dwa wyjazdy i teraz będę kombinować żeby oddać. Isabela rzeczywiście masz bardzo daleko, to wyprawa na co najmniej dwa dni swoim samochodem bo innymi środkami lokomocji z przesiadkami to lepiej nie mówić. Ale rzeczywiście w takiej sytuacji warto się zorientować czy jest u was poradnia leczenia bólu.
7 marca 2013 o 21:12 #2713isabelaParticipantno niestety nie ma w pobliżu, być może w krakowie ale nie ortientowałam się. czy u was też tak jest że po oddaniu moczu ból się nasila? nie w trakcie, chwile po.
7 marca 2013 o 22:01 #2714izaParticipantU mnie mocz też powodował zwiększenie dolegliwości. Przez kilkanaście lat choroby nauczyłam się siusiać w bidecie jednocześnie lejąc strumień wody na wargi sromowe. Jeżeli na wakacjach albo w pracy nie miałam bidetu to brałam butelkę po wodzie, napełniałam ciepłą wodą i lałam j.w. Obecnie nie mam już dolegliwości, ale zwyczaj takiego siusiania mi został :)
8 marca 2013 o 07:31 #2715AnnuarParticipantMam wrażenie, że lekarze w Poradni Leczenia Bólu są jeszcze mniej zorientowani niż ginekolodzy czy neurolodzy i patrzą na nas jak na „ufo”. Dla nich ból jest wtedy, gdy np. ma się nowotwór. Bardziej „finezyjny” ból jest niewyobrażalny. W mniejszej miejscowości pod moim miastem (ok 30 km) jest Poradnia Leczenia Bólu, niestety już nie na NFZ. Przez telefon opisałam swój problem rejestratorce z prośbą, aby spytała pani anestezjolog czy potrafi zająć się moim problemem, ma doświadczenie itp. Oddzwoniła, że mam przyjść na wizytę. Ale nie dostałam jasnej informacji, że zna problem i potrafi go leczyć. Więc się nie zdecydowałam, bo uznałam, że nie będę ciągle dojeżdżać na kolejne wizyty (bo te wizyty są przecież systematyczne, po głupią receptę musiałabym ciągle jeździć i płacić) i przede wszystkim płacenie. Wybrałam neurologa „na miejscu” i na NFZ który przepisuje mi Ami.
8 marca 2013 o 09:07 #2716zeta.77ParticipantAnnuar nie zgadzam się z Twoją opinią. Lekarze z poradni leczenia bólu zajmują się leczeniem bólu i nie tylko bólu nowotworowego.
U mnie w poradni (wiem bo czekając na wizytę często rozmawiam z pacjentami pod gabinetem i dowiaduję się z jaki ból, jak długo trwa terapia, jakie leki biorą itp jak to w poczekalni u lekarza)że poradnia leczy uszkodzone nerwy w szczęce po leczeniu kanałowym, uszkodzone nerwy po wszczepieniu implantów, migreny, bóle fantomowe, bóle spowodowane chorobami kręgosłupa, bóle stawów spowodowane np zmianami zwyrodnieniowym spotkałam również kilka ze schorzeniem które leczę ja czyli z zespołem bólowym miednicy mniejszej. Zatem skoro vulvodynia jest chorobą wynikającą z uszkodzonego nerwu i skutkiem tego jest przewlekły ból , to leczeniem tego schorzenia powinien zajmować się neurolog i anestezjolog.Być przez to że nasz problem dotyczy stref intymnych, mało z nas odważy się iść z tym rejonem ciała do lekarza innej specjalności. Wiadomo że i w poradni leczenia bólu można trafić na lekarza który zbagatelizuje problem,ale zobaczcie ilu ginekologów przerobiłyśmy…Nie ma nic gorszego niż chorować na rzadką chorobę ;)
8 marca 2013 o 16:00 #2717isabelaParticipantposzperałam w necie i okazało się że niedawno w moich okolicach w szpitalu otworzono poradnie leczenia bólu, trzeba miec skierowanie od lekarze rodzinnego, więc mój plan jest taki że po skończeniu globulek pójde do ginekologa porozmawiam może przepisze mi ami a następny krok to udam się tam.
30 marca 2013 o 18:58 #2718paulinka 00ParticipantWitam! Trafiłam na forum wczoraj a choruję od 6 miesięcy. Wszystko zaczęło się od tabletek antykoncepcyjnych. Miałam 18 lat kiedy zaczęłam je stosować, „lekarz” nie poinformował mnie o tym, że stosując je powinnam zadbać o probiotyki itd. i zaczęło się, jakieś infekcje,potem problemy z pęcherzem i tak w kółko, mnóstwo leków, jeszcze więcej pieniędzy. W końcu doszło do utworzenia się nadżerki. Poddałam się fototerapii i od tego momentu zaczęło się na dobre. Czytając forum przypomniałam sobie, że przy badaniu USG gin zauważył silne unerwienie pochwy (czy to możliwe?). Sądzę że zakończenia nerwowe nie wytrzymały i zostały uszkodzone. Od tej pory stosowałam mnóstwo leków przeciwgrzybicznych, ale ostatnio lekarz stwierdził że na pewno wszystko jest OK „na oko” i przepisał mi leki „na zapas” żebym nie musiała do niego biegać cały czas… wczoraj wzięłam 6 globulkę macmiroru, objawy są dalej takie same. Nie mam już złudzeń. Mam 23 lata, całe życie przed sobą i TO…nie wiem co dalej.
Najczęściej boli po wizycie w toalecie i na początku współżycia.
2 kwietnia 2013 o 06:49 #2719AnnuarParticipantZ tego co czytałam silne unerwienie pochwy to najczęstsza cecha wspólna kobiet chorujących na vv. Niestety to silne unerwienie zamiast działać na naszą korzyść (przyjemność z dotyku i współżycia) obraca się w nasz ból i cierpienie. A przyczyn nigdy niestety nie poznamy (ja u siebie podejrzewam uszkodzenie nerwów po leczeniu opryszczki narządów intymnych).
Musisz bardzo uważać na leki na infekcje, one potrafią bardzo podrażniać. Pamiętam, jak na jedną infekcję dostałam lek, który doprowadził mnie do megapodrażnienia i wzmożenia objawów. Kiedyś też ginekolog przepisał mi maść na „niezidentyfikowane pieczenia sromu” (aby jakoś ulżyć w vv)a po posmarowaniu dostałam megapieczenia i megapalenia. Ja kiedyś przy każdym swędzeniu i podrażnieniu smarowałam się np. Cltorimazolem itp. , ale nauczyłam się, że w 99% te odczucia to wynik vulvodynii a nie infekcji.
Nie wiem, czy nadal stosujesz antykoncepcję. Ja stosuję krążek Nuva Ring, ma mniejszą ilość hormonów, działa miejscowo i zauważyłam, że mam przy nim zdecydowanie mniej infekcji.
3 kwietnia 2013 o 19:13 #2720paulinka 00Participantw tym momencie nie leczę się już żadnymi lekami. Zastanawiam się nad stosowaniem globulek np. przywracających prawidłowy poziom flory bakteryjnej? podjęłam decyzję, że narazie rezygnuję z tabletek antykoncepcyjnych i wracamy do prezerwatyw. Nie wiem czy to słuszne posunięcie ale chce zobaczyć czy coś się zmieni w kwestii infekcji, odczuć itd.
4 kwietnia 2013 o 07:42 #2721AnnuarParticipantMyślę, że rezygnacja z hormonów i przejście na prezerwatywy to dobry pomysł. Mi ten pomysł ciągle chodzi po głowie, ale jakoś nie mogę się zdecydować…
Na Twoim miejscu zamiast globulek dopochwowych działających miejscowo łykałabym specjalne probiotyki dla kobiet na odbudowę flory, a aptekach jest tego mnóstwo. Łykając nie jesteś narażona na podrażnienie jak w przypadku miejscowych preparatów.
- AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.