vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Vulvodynia z perspektywy faceta

wstęp forum Główne Vulvodynia z perspektywy faceta

Otagowane: 

Przeglądasz 2 wpisy - 1 do 2 (z 2 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #1030
    mambala
    Participant

    Witajcie dziewczyny . Powiem krótko . Natrafiłem na to forum ponieważ moja dziewczyna ma szereg objawów które mogą wskazywać na to że właśnie ma te chorobę. Objawów nie będę opisywać ale generalnie historia jak większość tutaj. Ostatnio po wielu trudach strachu lęku itp . Odbyłem z moją drugą połową trudną rozmowę fakty są takie:

    1 Ona boj się i nie chce słyszeć że może być na to chora dla niej to nowość. Nigdy wcześniej tego nie miała.

    2. Od kąt zaczęliśmy się kochać miała te dolegliwości ale na początku było cudownie . Wyjazdy dziki i namiętny sex mimo tego że od zawsze mówiła że „coś tam” dziwnego odczuwa. Podkreślała jednak że przyjemność była znacznie większa niż lekkie np swędzenie. Potem miała jakiś mocniejszy nawrót i wtedy wszystko się pogorszyło. Teraz jednak znowu jest lepiej. To znaczy dziewczyna jest bardziej chętna do igraszek itp.

    3. Mam jednak wrażenie że wytworzyła sobie pewną blokadę psychiczną . Oczywiście nie wątpię że coś tam odczuwa nie neguje jej choroby. Chodzi jednak o to że z tego co zaobserwowałem ze wczorajszej rozmowy zmieniła stosunek do schorzenia. Wcześniej traktowała to jak o takie tło które czasem staje się bardziej widoczne a wtedy kiedy naprawdę nie mogła ze mną „wariować” po prostu mówiła to i było ok. Staram się ją rozumieć wspierać pocieszać itp. Mam jednak wrażenie że teraz kiedy okazało się że to nie jest żadna grzybica ani problemy z pęcherzem jej lęk mimo tego że objawy są takie same jak zawsze wzrósł i to stanowi w naszym przypadku problem – Czyli nastawienie.

    Dziewczyna chciała by aby było tak jak przed chorobą. Nic w tym dziwnego. Staram się ją jednak nakłonić w jakiś delikatny sposób że powinniśmy się sobą w pełni cieszyć kiedy „rzuty” chorobowe są słabsze. Staram się jej wyperswadować że ja gdybym miał coś podobnego to zawsze gdyby robiło mi się lepiej korzystał bym z tego i żył pełnią życia:D . Bo „zamiatanie” problemu pod dywan niczego nie zmieni a jeżeli już to na gorsze. Wiem też że od pewnego czasu nie bierze żadnych poważnych leków więc od czasu do czasu dobry seks by z pewnością nie zaszkodził . Staram się ją też przekonać do tego że powinna cieszyć z tego co może mieć nawet jeśli nie będzie to idealne ale ciągle dobre fajne i przyjemne bo w ten sposób nie dość że sama we własnych oczach potwierdzi swoją kobiecość to uzna że jednak można w miarę normalnie funkcjonować. No i mi sprawi wielką radość nie ukrywajmy:D.

    Reasumując ten może nie co chaotyczny wywód powiem że w naszym związku co pokazują liczne wyjazdy zapraszanie na noc do domu itp sex zaliczamy do przyjemnych doznań i skoro wcześniej mogliśmy spędzać upojne noce mimo tego że dolegliwości jakoś się od tamtej pory zasadniczo nie zmieniły to czemu teraz nie możemy ? Jak mam sprawić aby moja luba sama sobie nie „dowalała” nie przejaskrawiała problemu. I to nie chodzi o to że ja go bagatelizuje ale opieram się na faktach i na naszej relacji . Dodam jeszcze tylko że różne hmm „dziwne ” zachowania i relacje nie są niczym nowym jestem trochę niepełnosprawny więc te relacje dość często zwłaszcza z płcią przeciwną były hmm nienaturalne . Kiedyś też chodziłem do psychiatry i generalnie uważam się za osobę raczej otwartą tolerancyjną i wyrozumiałą chodź oczywiście też posiadającą sporo wad. Innymi słowy dziewczyny powiedzcie przy założeniu że w naszej sytuacji mimo choroby sex był obecny i że dolegliwości jakoś się nie nasiliły to jak mam „odblokować dziewczynę” . Jak sprawić aby nie dawała się zjeść chorobie. Ona twierdzi że jestem dla niej bardzo dobry czuły opiekuńczy i troskliwy ale też (i nie chcę aby to prymitywnie czy egoistycznie zabrzmiało ) mam swoje potrzeby . Nie wiem czy moje metody perswazji są skuteczne. Powiedzcie coś jak wy to widzicie? Jak to z waszej perspektywy? Mi zaczyna brakować sił. Najlepiej piszcie na adres [email protected]

    #2412
    mambala
    Participant

    chodź tutaj oczywiście też będę zaglądać :) .

Przeglądasz 2 wpisy - 1 do 2 (z 2 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.

Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2012