Nie mogłam uprawiać seksu-mój związek sie rozpadł
- This topic has 6 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 7 years, 5 months temu by mariola.
- AutorWpisy
- 9 maja 2011 o 17:41 #1003motylek_85Participant
Witam.
Właśnie rozpadł się mój pięcioletni prawie związek.
Nie mogłam odbyć waginalnego stosunku…Mój chłopak nie wytrzymał tego psychicznie mieliśmy też inne problemy) ale myślę, że głównie z powodu braku seksu mnie zostawił. Powiedział że ,mnie kocha ale nie jestem w stanie spełnić jego potrzeb. Wynagradzałam mu to seksem oralnym i taka delikatna analna penetracja. Do mojej pochwy nie był w stanie wejść. Zaciskałam się strasznie. Tylko się tak ocierał. Może przez pierwsze 2 lata próbowalismy odbyć waginalny stosunek, ale później nawet o tym nie rozmawialiśmy. Namawiał mnie żebym poszła do seksuologa, ale tak bardzo próba stosunku sprawiała mi ból że zrezygnowałam.Wyparłam to ze swojej świadomości.
czuję się okronpnie psychicznie. Był moim pierwszym mężczyzną, mam już 26 lat. Chciałabym kiedyś założyć rodzinę, cieszyć się życiem…
Od dziecka mam nerwicę, mam dużo psychosomatycznych objawów. Jako dziecko wymiotowałam po posiłkach, miałam nerwobóle itd. Wiecznie się czymś martwię, czegoś boję. 2 lata temu zachorowałam nagle na astmę, często byłam hospitalizowana, brałam przez pewien czas antydepresanty, ale nie pomogły w odbyciu stosunku.
Nie mam teraz partnera, więc w sumie po co mam szukac pomocy, ale chcę kogoś poznać. czuję się samotna. Co mam zrobić? Mój poprzedni chłopak pomimo uczucia do mnie nie wytrzymał… nie miał też wczesniej doświadczeń seksualnych z innymi kobietami.
na badaniu ginekologicznym byłam na poczatku naszego związku. Byłam tak spięta, że lekarka ledwo mogla włożyc mi palec do pochwy, zrobiła badanie usg dootbytnicze i stwierdziła że wszytsko jest ok. mam się rozluźnić i nie wmawiać sobie żadnej pochwicy ani nic innnego. więcej tam nie poszłam.
Nie chcę mi się już żyć. Strasznie cierpię po rozstaniu.
Pomóżcie.
10 maja 2011 o 06:57 #2376izaParticipantBardzo Ci współczuję, rozumiem, że w tej chwili ogromnie cierpisz, ale jeżeli nie podejmiesz twardej decyzji o leczeniu to nic się nie zmieni. Samo nie przejdzie.
Motylku marsz do lekarza! Podstawa to właściwa diagnoza i leczenie. I będzie dobrze. Głowa do góry! Może się kiedyś tak zdarzy, że jeszcze do siebie wrócicie, a może poznasz innego równie fantastycznego faceta. Daj sobie szansę na udane życie, też seksualne :)
Powodzenia!
10 maja 2011 o 09:13 #2377mokka122ParticipantDo motylka:
Z tego co opisujesz – to radzę przede wszystkim udać się do DOBREGO psychologa, powinien zdiagnozować jakie są przyczyny Twojego stanu psychicznego i potem będzie łatwiej walczyć z dolegliwościami fizycznymi.
11 maja 2011 o 18:48 #2378motylek_85ParticipantDzięki za słowa otuchy.
14 maja 2011 o 08:58 #2379MalutkaParticipantHej
Mi kiedyś znajomy doradził,żebym kupiła sobie Vibrator – na początku mały i Nim próbowała nauczyć się rozluźniać! Muszę przyznać ,że to podziałało! teraz często przed stosunkiem muszę się najpierw „przygotować”, ale lepsze to niż zaciskanie zębów, strach i poczucie że nie spełniamy potrzeb partnera…
12 września 2017 o 07:36 #4141Qqka88ParticipantWitaj, wiem ze Twoj wpis jest juz stary, ale bardzo chcialabym sie dowiedzuec, czy uporalas sie ze swoim problemem. mam podobny i nie wiem co robic. Pozdrawiam
2 października 2017 o 11:51 #4186mariolaParticipantSzanowne Panie. Chciałabym Panie zachęcić do wypełnienia anonimowej ankiety nt. wulwodynii. Chciałam również przypomnieć, że do wypełnienia ankiety nie ma konieczności rejestracji na forum. Więcej informacji znajdą Panie tutaj: https://vulvodynia.pl/forum/temat/praca-magisterska-na-temat-wulwodynii/
Do wypełnienia ankiety należy wpisać hasło: vulvodynia
Pozdrawiam serdecznie. - AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.