Nowa zrozpaczona!!!
Otagowane: pieczenie, seks, vestibulodynia
- This topic has 3 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 15 years, 9 months temu by A.M..
- AutorWpisy
- 7 stycznia 2009 o 10:16 #859jolkagParticipant
Witam.
Jestem Viola i mam 31 lat. Dopiero teraz znalazłam to forum i klocki zaczęły mi się układać w całość. Czuję okropny ból przy wejściu do pochwy. Jest to taki piekący i swędzący czasami ból. O stosunku z mężem nie chcę nawet myśleć bo to koszmar a do tego przez kilka lat staraliśmy się o dziecko z wynikiem zerowym niestety. Przeszłam wielu lekarzy ale każdy patrzył na mnie jak na idiotkę wymyślającą brednie. Tylko raz jedna Pani doktor sprawdziła czy faktycznie mnie boli wejście do pochwy i stwierdziła że można by poddać się zabiegowi nacięcia. Oczywiście nie poszłam na to bo się wystraszyłam. Cały czas pomagam sobie maścią Clotrimazolum i czasami jest chwilowa ulga. zauważyłam również że dolegliwości najbardziej nasilają się jakieś dwa tygodnie przed miesiączką, ulga w trakcie miesiączki i po na nowo się zaczyna. Powiedzcie czy to może być vulvodynia??? Jak sobie pomóc w życiu seksualnym bo dostaję szału.
7 stycznia 2009 o 11:44 #1477agataParticipantJolkag!
Jak możesz to wpisz się pod hasłem „Przywitaj się”… Czy wychodzą Ci w posiewach jakieś bakterie (bo mi od ponad 4 lat tak) albo grzyby?
Ja też mam tylko chwile ulgi w 2-3 pierwszych dniach okresu. Czy tak ma każda z nas?
7 stycznia 2009 o 18:44 #1478promykParticipantWitaj!U mnie niestety podczas okresu dolegliwości się nasilają;/
Mi też jakaś szalona gin proponowała nacięcie,ale to nie wykonuje się kiedy boli przedsionek tylko jak się ma zbyt ciasno tam (i w wyniku tego boli podczas stosunku) – ale nawet wtedy zaleca się najpierw „rozciąganie” tych okolic przez masowanie/naciąganie przedsionka cicatridiną…
Jeśli chodzi o życie seksualne to proponuję coś to w sumie sprawdzało się kiedy ja byłam w związku. Dłuuuuga gra wstępna – bez drażnienia bolących miejsc… A potem nawet ten sam „akt” może być króciutki i właściwie wszystko inne co można robić w łóżku okazuje się fajniejsze (w końcu seks to nie tylko „wyjmij włóż”) Ja się śmieje, że nie powiem facetowi, że mam V, tylko że jestem „wymagająca w łóżku” hehe.
Spróbuj lidocainę. A może podmywanie tantum rosa (ma właściwości ściągające i łagodzące). Próbuj różnych rzeczy! W końcu niewszystkim pomaga to samo…
Trzymaj się ciepło!!
10 stycznia 2009 o 22:16 #1479A.M.ParticipantViola i Agata: witajcie na forum.
Violu, z krótkiego opisu Twoich dolegliwości wnioskuję, że pewnie warto, byś zajrzała do stron „o vestibulodynii” oraz o „innych przyczynach bólu” (tam jest o nawracających dolegliwościach zależnie od fazy cyklu). O rozpaczy, jaką vulvodynia wywołuje w związku/małżeństwie pisało wiele kobiet na tym forum, a także my w części „psyche” serwisu. Mam nadzieję, że okaże się to jakoś przydatne.
Agato, z Twojego wpisu w wątku „Przywitaj się” widać, jak bardzo Ci jest ciężko. Mam nadzieję, że to forum i nasza strona choć trochę Ci pomogą, choćby samą świadomością, że naprawdę mnóstwo kobiet tak cierpi i więkoszść – co jest straszne – w samotności. Gdybyś tylko chciała coś więcej napisać o swojej historii na forum to serdecznie zaparaszamy.
Z pozdrowieniami, Agnieszka
- AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.