vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

dywan.80

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 1 wpis (z 1 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Neuralgia sromowa #3807
    dywan.80
    Participant

    Cześć!
    Możecie mnie hejtowac, nie interesuje mnie to.
    Cierpialam na vulvodynie kilka lat, nie będę opisywać swojej historii bo z tego co widzę wyczutujexie z nich tylko co chcecie.
    Po latach brania leków (również tych o których piszecie), masie badań itd trafilam do Terpy. Bolało jak cholera, na początku było gorzej. Sama nie wierzyłam że to coś da. Z powodu depresjij bylam pod opieką psychiatry, brałam prochy które jakoś mnie wyprowadzily z depresji. Postawiłam wszystko na jedna kartę, wzięłam kredyt i pojechałam. Po kilku miesiącach ciężkiej i bolesnej na Maxa pracy w domu powoli wszystko zaczęło ustępować. Szlak mnie trafia jak czytam ciągle to samo, te same pytania, ubolewanie, rozważania na temat uszkodzenia nerwów (nie wiem po jakim urazie trzeba być żeby to takiego doszło!). Biadolicie ze macie dosyć, ze nie wiecie co zrobić a Lublin jest kawałek drogi od waszego miejsca zamieszkania (sorry ale 300-400 km to jest nic w porównaniu z bólem który towazyszy vulvodynii! ) Piszecie, ze nie macie kasy a wydajęcie po parę stow na badanie które nic kompletnie nie dają. Podziwiam dziewczyny, które za wszelką cenę próbują delikatnie wam coś zasugerować a wy jeszcze się czepiacie. Osoby, które mają jakieś ale co do Terpy niech szczerze napiszę czy uczciwie pracowały, a jak tak to ile. Bo nie ma nic gorszego niż komety dziewczyn, które pojechały na 5 dni, 5 razy rozłożyły nogi i myślą ze im przejdzie…. żal bo tak jak pisalam, w cięższych przypadkach to jest wiele tygodni zmudnej i codzinnen pracy. Jak człowiek chce wyzdrowiec to stanie na głowie żeby tak się stało. Nie radzicie sobie psychicznie to zawsze można iść do psychiatry i poprosić o leki. Bolu nie zmniejsza ale pozwolą jakoś się pozbierać i zaczac dzialac. Na 100% znajdą się te które od razu mnie skrytykuja (ich sprawa) ważne żeby dziewczyny szukające prawdziwej pomocy coś zrozumiały i to za Was trzymam kciuki!

Przeglądasz 1 wpis (z 1 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015