vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj
lipiec, 2008

ćwiczenia mięśni dna miednicy

W rehabilitacji mięśni dna miednicy, która stanowi część leczenia vulvodynii, wykorzystuje się szereg technik i ćwiczeń. Fizjoterapeutka Pani Raquel Perlis przesłała nam jedno proste ćwiczenie, które mogłoby pomóc kobietom cierpiącym na vulvodynię oraz kilka uwag i doświadczeń w pracy z kobietami cierpiącymi na tę dolegliwość.

ćwiczenie

Spróbuj najpierw napinać mięśnie dna miednicy delikatnie. Tak jakbyś chciała powstrzymać oddawanie moczu. Wyobrażaj sobie że kiedy napinasz te mięśnie to tak jakby winda jechała do góry. Na najwyższym piętrze winda zatrzymuje się tylko na jedną sekundę po czym bardzo szybko spada na parter (dzieje się tak dzięki temu, że rozluźniasz mięśnie). Zaczekaj 5-7 sekund rozluźniona i powtórz ćwiczenie 5-6 razy. Najlepiej całość rób 5 razy dziennie.

Jeśli jesteś pod opieką fizjoterapeuty, poproś go o kilka ćwiczeń na rozciągnięcie bioder i nóg oraz rób ćwiczenia z dilatorami (zamiast nich można użyć gładkiego dildo z sex shopu, od najmniejszych do stopniowo większych).

Bardzo ważne jest, żeby się nie forsować i nie wykonywać czynności, które sprawiają ból.

 

Najczęstsze, typowe problemy kobiet cierpiących na vulvodynię i/lub vestibulodynię, które przyjmuję w swojej praktyce to:

  • ból podczas współżycia (dyspareunia) albo abstynencja seksualna spowodowana bólem lub lękiem,
  • wysokie napięcie mięśni dna miednicy (pochwica wtórna, czyli pochwica, która rozwinęła się na skutek vulvodynii), czyli innymi słowy niepodlegające woli zaciśnięcie mięśni miednicy; większość klientek nie zdaje sobie sprawy, że zaciska mięśnie dopóki im tego nie pokażemy,
  • ograniczony zakres ruchowy i nieelastyczność nóg i bioder, głównie rotacji bioder, mięśni dwugłowych ud i wokół miednicy,
  • częste i gwałtowne oddawanie moczu (nie u wszystkich klientek),
  • niska wiedza o własnych genitaliach i niska samoocena,
  • czasami zatwardzenia,
  • wiele klientek może mieć problemy z dolnym odcinkiem pleców (również ze stawem biodrowym oraz kością ogonową), nieprawidłową postawą ciała, bliznami od przebytych operacji i ogólnie słabymi mięśniami, głównie w okolicy miednicy; wszystkie powyższe dolegliwości mogą się przyczyniać do nadwyrężania mięśni dna miednicy i pogarszania objawów vulvodynii,
  • wycieńczający ból powoduje, że klientki są często bierne i otępione.

Schemat mojej typowej sesji fizykoterapii składa się z:

  • około 10-15 minut biofeedbacku,
  • 20-25 minut masażu miękkich tkanek, głównie wewnętrznej strony ud, mięśni krocza, mięśni dolnej części brzucha oraz mięśni pochwy (używam 5% roztworu lignokainy/lidokainy, żeby złagodzić ból podczas terapii),
  • ćwiczeń z użyciem z użyciem dilatorów (cylindrycznych przedmiotów służących do terapii mięśni pochwy),
  • nauki ćwiczeń rozciągających i korygujących problemy z plecami.

Naturalnie sesje są przygotowane pod kątem konkretnych problemów, z jakimi przychodzą pacjentki.

 

Raquel K. PerlisRaquel K. Perlis jest fizjoterapeutką specjalizującą się w dysfunkcjach dna miednicy, którymi zajmuje się od 1981 roku. Pracuje w Massachusetts w Stanach Zjednoczonych.

zapraszamy do komentowania i dyskusji na forum