Marihuana a vulvovdynia?
- This topic has 1 odpowiedź, 2 głosy, and was last updated 7 years, 4 months temu by .
Przeglądasz 2 wpisy - 1 do 2 (z 2 w sumie)
Przeglądasz 2 wpisy - 1 do 2 (z 2 w sumie)
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.
Otagowane: ból, leczenie, marihuana, Vulvovdynia
Hej wszystkim!
Leczyłam się latami i nic nie przyniosło ulgi. Teraz się zastanawiam nad marihuaną (oczywiście kupioną legalnie). Istnieje wiele artykułów w których opisane jest działanie marihuany na rozluźnienie mięśni. Ja oprócz tego że czuje jakbym tam miała zdarty naskórek (zaczerwienienie, ból i uczucie pieczenia) to czuję ciągle spięte mięśnie (mam też poważny problem z kręgosłupem w odcinku lędźwiowym, więc też może być to powiązane). Czy próbowałyście takiego rozwiązania?
Hej Afro,
Myślę, że może to pomóc na rozluźnienie mięśni, ale chyba nie na pieczenie skóry. Ja też tak mam, że w sytuacji, kiedy wiem, że czeka mnie dotyk (np. u ginekologa), to się cała napinam, nie kontroluję tego, bo to działa jak mechanizm obronny… Co prawda trzeba pamiętać, że po marihuanie wysuszają się śluzówki, więc może powinno się jakoś zapobiec podrażnieniom z tego względu. Ale spróbować można, jesli masz taką możliwość.
Czy miałaś typowe leczenie tabletki/maść? Nic nie pomogło?
Zobacz podobne: Amitryptylina, Rozmowa z dr. Howardem Glazerem, Wywiady z dr. Echenbergiem, Czy ktoś się wyleczył?.
Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2017