vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Mango21

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 1 wpis (z 1 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #4830
    Mango21
    Participant

    Witajcie
    Od kilku miesięcy przeglądam Wasze i w końcu zdecydowałam się do Was dołączyć.
    Cały cza zadaję sobie pytanie czy objawy jakie mam to może być vulvodynia.
    A zacznę od początku.
    Moje objawy zaczęły się rok temu. Było to pieczenie przy wejściu pochwy, pieczenie po oddaniu moczu, parcie na pęcherz. Lekarz rodzinny stwierdził zapalenie pęcherz i zaaplikował antybiotyk. Niestety nie pomogło. Odwiedziłam ginekologa ,który nie widział stanu zapalnego a na pieczenie pochwy i sromu zaaplikował nawilżające globulki i lactovaginal. Poprawy też nie było – wyniki wymazu z pochwy w porządku. Ponieważ był to okres kiedy pojawił sie coronawirus i dostęp do lekarza był utrudniony zrobiłam na własną rękę posiew moczu i wymaz z pochwy. W wymazie z pochwy wyszła Klebsiella oxytoca. I tu nawet się nawet ucieszyłam bo pomyślałam , że jest to przyczyna moich dolegliwości. Dostałam antybiotyk zgodnie z antybiogramem, globulki dopochwowe i nie pomogło. Ponieważ była to już kolejna wizyta u ginekologa i miałam dość już leków powiedziałam sobie że z tym bólem muszę nauczyć się żyć. Ale tak jest do czasu. Psychika siada i szuka się ratunku. Na forach polecane było laboratorium BadBak gdzie zrobiłam kompleksowe badanie wymaz z pochwy. I wyszły bakterie i grzyby. Dostałam od ginekologa kolejne antybiotyki i poprawy nie było widać. Więc kolejny lekarz badanie wymaz z pochwy bakterie i grzyby. Obecnie jestem po leczeniu antybiotykiem i biorę przedłużona kuracje na grzyba. Nie widzę poprawy.Czy moje objawy mogą mieć związek z vulvodynią , pojawiły się kiedy w wynikach nie miałam bakterii ani grzybów. Czy warto pojawić sie w poradni w Lublinie i to sprawdzić ?

Przeglądasz 1 wpis (z 1 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015