vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Marta

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 2 wpisy - 1 do 2 (z 2 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Sex a vulvodynia #3942
    Marta
    Participant

    Bardzo jest smutne to co piszesz. :( Nie nastawiaj się, że jesteś skazana na bycie singielką. Wiem, że to trudne, ale powinnaś jednak otworzyć się na relacje z mężczyznami, ponieważ to właśnie mężczyzna u boku potrafi pomóc w chorobie. U mnie było tak, że z rozpoczęciem współżycia czekaliśmy dwa lata, nie udało się to przez prawie rok, okazało się, że moja błona dziewicza jest zbyt gruba i należy ją naciąć. Po zabiegu ponownie podjęliśmy próbę współżycia, ale okazało się to bardzo bolesne. Przez kolejny rok wierzyłam lekarce, która twierdziła, że tak ma być. Później zmieniłam lekarza, on podejrzewał vestibulodynie i skierował mnie do Terpy, do Lublina. Przeszłam terapię, nauczono mnie jak wykonywać masaże. Bardzo pomogło mi to, że chłopak cały czas mnie wspierał. Kiedy wątpiłam w siebie, swoją kobiecość on był przy mnie i przekonywał, że wcale nie jestem gorsza od innych. Po terapii nauczyłam go wykonywać masaże, przed każdym stosunkiem to on wykonuje mi masaż. Razem radzimy sobie z moją chorobą. Nie twierdzę, że każdy mężczyzna tyle wytrzyma, będzie potrafił być oparciem, ale uważam, że warto otworzyć się na nową relacje, bo może ona pomóc Ci w walce z chorobą. Jeśli możesz, napisz proszę jakie metody leczenia stosowałaś do tej pory?

    w odpowiedzi na: Moja historia, z happy endem. :) #3764
    Marta
    Participant

    Szklanka, uważam, że skoro jest taki gabinet, ludzie którzy wiedzą jak nam pomóc to warto tam pojechać. Szczerze mówiąc ja nie byłam do końca przekonana czy ta terapia mi pomoże, ale pojechałam i była to bardzo dobra decyzja. Musiałam wszystko podporządkować, przełożyć egzaminy na studiach, ale było warto. Wiele kobiet i tak wydaje mnóstwo pieniędzy na wizyty u różnych lekarzy więc myślę, że warto pojechać do Terpy nawet jeśli trzeba za to zapłacić choć wiem, że nie każdego na to stać.
    Również pozdrawiam. :)

Przeglądasz 2 wpisy - 1 do 2 (z 2 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015