Postępy w leczeniu
- This topic has 265 odpowiedzi, 30 głosów, and was last updated 4 years, 2 months temu by Music1.
- AutorWpisy
- 11 stycznia 2013 o 22:20 #2474pepParticipant
Współczuję Ci. To musi być nieciekawe, kiedy myślisz, że jest już lepiej, a ból powraca. :/ Zadaję sobie codziennie pytanie, dlaczego nie poszłam na medycynę…ktoś wreszcie musi rozwiązać ten problem!
Miałam stopniowo zwiększać dawki, aż dojdę do 75 mg. Dzisiaj pierwszy raz wzięłam 50tkę. Postanowiłam, że przez najbliższe dni nie będę sprawdzać ciągle nasilenia bólu, postaram się nie dotykać tego miejsca i dać czasowi upłynąć…ale coraz mniej wierzę w skuteczność ami dla mnie. :/
12 stycznia 2013 o 14:58 #2475zeta.77ParticipantTo jest dość ciężkie, dlatego prowadzę obserwacje bólu i to daje mi nadzieję że to dziadostwo przejdzie skoro były dni kiedy ból był na poziomie 0 …
Dlaczego zakładasz że Ci nie pomoże , przecież nawet nie bierzesz jeszcze docelowej dawki.
12 stycznia 2013 o 17:17 #2476pepParticipantWłaśnie, skoro były dobre dni to i dobre dni przed Tobą :)
12 stycznia 2013 o 17:36 #2477zeta.77ParticipantI przed Tobą też ! Tzn przed nami!
15 stycznia 2013 o 16:54 #2478zeta.77ParticipantU mnie walki ciąg dalszy, byłam na badaniu usg , Pani dr znalazła bolące miejsce powiedziała „Mam to , wygląda na krwiak zintegrowany (chyba takiego terminu użyła)!” Po czym zrobiła zdjęcie , zapytałam czy da się to wyciąć ” wyciąć nie ale da się z tym coś zrobić”. Pani dr poszła z moimi zdjęciam pokozać je innemu lekarzowi, po czym wróciła i powiedziała że to nic nie jest ….
Załamka . A za zwiększenie bólu odpowiada zapalenie pęcherza dziś odebrałam posiew.Teraz czekam tylko na posiew z pochwy , wizytę u lekarza mam w piątek ….Walki ciąg dalszy
15 stycznia 2013 o 22:11 #2479never.ending.storyParticipantTo ja mam jeszcze gorsza historie z ostatnich akcji. Mój lekarz sie wk… bardzo zdenerwował:) i dostałam skierowanie do szpitala klinicznego w Gdańsku na rezonans miednicy mniejszej. ogólnie żeby mnie porządnie przeskanowali. Poszłam ze skierowaniem, odmówiona mi przyjęcia do szpitala ponieważ rezonans robią tylko i wyłącznie jeśli jest prawdopodobieństwo raka jajnika. Pani Doktor łaskawie mnie zbadała nazwiska pisać nie będę… powiedziała że szyjka jest ładna czysta (jakbym nie wiedziała) i że mam wąskie wejście do pochwy ale to normalne u kobiet które jeszcze nie rodziły. Oczywiście pokazywałam gdzie mnie boli ( głownie przy wędzidełku) ale rozłożyła ręce i poradziła mi….. zasięgnąć porady psychiatry ! Z płaczem pobiegłam do mojego lekarza i wygląda na to że czeka mnie prywatne leczenie bo w szpitalach nie ma czego szukać.
16 stycznia 2013 o 22:52 #2480pepParticipantDziewczyny to, co piszecie jeszcze bardziej mnie zasmuca…
Od 2 dni czuję się znacznie gorzej, ból jest dużo silniejszy i odczuwam go nie tylko przy dotyku, ale przy siedzeniu, gwałtownniejszych ruchach. Może to dlatego, że zbliża się miesiączka, ale jestem załamana, bo spodziewałam się, że będzie się zmieniać ku lepszemu, albo chociaż, że będzie jak było, a jest coraz to gorzej.
20 stycznia 2013 o 13:49 #2481giga20Participantpep, też odczuwam ból nie tylko przy dotyku. To mnie doprowadza do szaleństwa. Mnie amitryptilina nie pomogła;(, odstawiłam ją też z tego powodu, że bardzo podnosiła mi ciśnienie. A dodam że jestem po przeszczepie nerki. We wtorek jadę do kolejnego ginekologa… pani doktor zajmuje się vylwodynią. Chociaż byłam już u lekarza który tym się specjalizował i mi nie pomógł. Doprowadza mnie to do szaleństwa. Jednak nie tracę nadziei… Teraz jest czas na cieszenie się swoją seksualnością a ja nie mogę, na tą chorobę cierpię od zawsze, z małymi przerwami. Podobno to jest ewenement… Chcę wygrać z bólem, marzę o tym.
22 stycznia 2013 o 19:16 #2482pepParticipantŁączę się w bólu, ledwo ostatnio żyje…w piątek mam lekarza, nie wiem jak wytrzymam do tego momentu.
23 stycznia 2013 o 15:37 #2483zeta.77ParticipantHej a u mnie lepiej po leczeniu zapalenia pęcherza, oczywiście rodzaj antybiotyku był konsultowany z lekarzem z poradni bólu… U mnie ból między 0- 1 więc super .
Pozdrawiam „Was gorąco w ten mróz ….
29 stycznia 2013 o 13:44 #2484zeta.77ParticipantHej hej , to znowu ja ;) Dziś kolejna wizyta u mojej Pani dr. nadal jestem na lekach + dostałam receptę na maść 5% lignokainą do smarowania po stosunku . U mnie poziom bólu między 0 a 2 a na dzień dzisiejszy 0 :)
30 stycznia 2013 o 11:02 #2485AsiulaParticipantHej:) mam pytanie do giga20, czy mogłabyś napisać u kogo się leczyłaś lub leczysz?
Zeta 77 gratuluje sukcesów i zazdroszczę tego zera, ja zaczynam dopiero terapię, pozdrawiam
30 stycznia 2013 o 15:17 #2486zeta.77ParticipantTrzymam mocno kciuki za Ciebie ! Dziś huśtawka zaczyna się @….
30 stycznia 2013 o 20:03 #2487pepParticipantU mnie poprawa w porownaniu z tym, co było jeszcze przed tygodniem, ale na pewno nie w porównaniu z tym, co było w okolicach grudnia. Okazało się, że miałam infekcję grzybiczną, która potęgowała ból. Po lekach jest lepiej. Dostałam też skierowanie na biofeedback, korzystała ktoraś? Jutro mam się zamiar umowić.
1 lutego 2013 o 20:03 #2488never.ending.storyParticipantSłoneczka!
Byłam u Dr. Świątkiewicza, co za lekarz! Wspaniały, ciepły.
Dostałam Ami, mam brac 1 tabletkę na noc, badania już wkrótce. Pan doktor stwierdził vulvodynie sprowokowaną.
Jest nadzieja
4 lutego 2013 o 12:45 #2489zeta.77ParticipantHej hej u mnie znaczne pogorszenie po seksie , ból na 6 muszę łykać ibuprom + smarowanie maścią .
Mam nadzieję ze niedługo się wyciszy ….A co u Was słychać?
7 lutego 2013 o 10:46 #2490zeta.77ParticipantNo i sama sobie pisze , ale nic to ;) Ból zmalał i to znacznie teraz jest 1-3 więc jest git!
8 lutego 2013 o 10:03 #2491zeta.77ParticipantNo a wczoraj sobie poćwiczyłam i od rana jest 4 ….;(
11 lutego 2013 o 13:22 #2492ElwirkaParticipantNie wiem czy to moze w czymś pomóc, ale u mnie ból podczas i po stosunku nasilały prezerwatywy. Najgorsze te z jakimis srodkami zapachowymi itd ale tez i te zwykłe nawilzające i przedewszystkim lateksowe. Teraz uzywam tych „Skyn” z unimila i jest duzo, duzo lepiej. Pozdrawiam:)
19 lutego 2013 o 08:11 #2493giga20ParticipantStosuję biofeedback od paru dni, żadnych efektów a jest nawet gorzej. Poza tym uważam, że ten rodzaj terapii jest na vulwodynię, a ja jestem przekonana że mam vestibulodynie, przedsionek pochwy jest bolesny i bardzo wrażliwy. Dziewczyny ja już nie daje rady. Był moment w moim życiu kiedy ten ból zniknął ale powrócił ponad rok temu… Czy któraś w Was pokonała to cierpienie po tak długim czasie jak ja?;(
19 lutego 2013 o 10:21 #2494zeta.77ParticipantHej giga20 ,
nie choruję ja Ty od dziecka. Ale jak możesz poczytać moje wpisy u mnie cały czas huśtawka . Dziś od rana poziom bólu 1 . Próbuję wszystkiego.Dobrze że spróbowałaś biofeedbacku, może żeby zadział potrzeba trochę czasu.Zobacz ja chorowałam rok a leczę się od stycznia 2012, pierwsze efekty takie że poziom bólu był między 0-3 był po 7-8 blokadzie dopiero. Jak Ty chorujesz całe życie to może na efekty trzeba czekać o wiele dłużej. Nie mam pojęcia.
Elwirka Fajnie że napisałaś o tych prezerwatywach, muszę je wypróbować, nie wiem czy mogę się pochwalić bo to tylko raz zadziałało , ale czułam dużą różnicę: tuż przed wprowadzeniem penisa do pochwy , poprosiłam męża żeby posmarował mi bolące miejsce lidokainą do celów urologicznych 2%, uważał żeby nie smarować wszystkiego dookoła żeby nie stracić wrażliwości. I powiem tak to pierwszy bez bolesny os dawna. Zaraz po seksie smarowanie bolących miejsc maścią z lidokainą5% i na drugi dzień ból nie 4 a 2.Czyli udało się zmniejszyć ból o połowę .
19 lutego 2013 o 12:12 #2495giga20ParticipantZeta, tylko wiesz mój problem jest taki że ja nieważne co robię czy sama się dotkne, myję się, uprawiam seks, chodzę itp, to przedsionek jest bolesny bo tam w środku nie czuje bólu dlatego uważam że biofeedback jest nie dla mnie… Ty czujesz ból głęboko w środku ?
19 lutego 2013 o 12:19 #2496zeta.77ParticipantOdczuwam ból w różnych miejscach,przedsionek pochwy, po prawej stronie wewnątrz pochwy,niekiedy ból promieniuje na odbyt , i do prawego biodra.Ból występuje w opisanych miejscach z różnym nasileniem i w różnych kombinacjach .Pisałam już wcześniej odnośnie blokad, ważne są nerwy które powodują ból ,to że odczuwamy ból w danym miejscu to nie znaczy że boli to konkretne miejsce, to znaczy ,że nerw odpowiedzialny za ten obszar wysyła sygnał o bólu. Tak to rozumiem .
19 lutego 2013 o 12:27 #2497AnnuarParticipantzeta.77: Stosuję maść z lidokainą zawsze po stosunku, bardzo pomaga. Co do stosowanie przed, chyba raz spróbowałam, ale nie czułam wielkiej różnicy, u mnie przynosi ulgę „po” ale raczej nie „przed”. Natomiast stosowanie „przed” ma jeszcze dla mnie wymiar dużego dyskomfortu, związanego z przerywaniem pieszczot, seksem oralnym itp, jakoś mnie to krępuje…
giga20: biofeedback mnie interesuje, ale to chyba nietania forma leczenia i krępująca (a o ironio, w moim mieście biofeedbackiem zajmują się siostry zakonne prowadzące ośrodek rehabilitacyjny), ale ja również mam raczej vestibulodynię, mnie boli tylko sam przedsionek, a najbardziej wewnętrzny obszar warg sromowych mniejszych (które u mnie akurat są duże), wolalabym trafić na specjalistę, który stosował te metodę właśnie na naszej chorobie, a nie w ramach „eksperymentu”. Wystarczy mi, że leczę się u neurologa, który stara się mi pomóc, ale specjalistą od vulvodynii nie jest…
19 lutego 2013 o 12:27 #2498giga20ParticipantDziękuję za odpowiedź, o tym nie pomyślałam… tylko cały czas jest to ale bo nawet jak wprowadzam sobie tą sondę do pochwy to jest gorzej bo: podrażniam przedsionek pochwy, a tam głębiej jest ok nie przeszkadza mi nic. To jest jakaś masakra:/
- AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.