vulvodynia.pl
strona główna / zaloguj się lub zarejestruj

Music1

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 11 wpisów - 76 do 86 (z 86 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Amitryptylina #4040
    Music1
    Participant

    @Anette_94 Nie. Nadal jestem chora. Wiesz co dokładnie nie pamiętam, na pewno tak pół roku, a potem Gabi, która zryła mi głowę i żołądek. Pamiętam, że akurat to byly wakacje, a nie moglam an slońce wychodzić, bo prawie mdlalam :/
    Dokładnie. Przecież te leki może i troszkę działają na vv, ale skoro czlowiek ma zdrowy umysł to nie powinien ich brać. Kiedys natchnęlam się na jakiś zagraniczny blog, w którym kobiety dzieliły się swoimi doświadczeniami. Był to bodajże amerykański blog i tam choroba ta jest bardziej znana. W szpitalach ją znają, w ostateczności wykonują zabieg chirurgicznego wycięcia chorej skóry. Eh moglabym pójść na to, ale w PL tego zapewne nie wykonują.

    w odpowiedzi na: Amitryptylina #4031
    Music1
    Participant

    Oj tak Ami i inne leki antydepresyjne i padaczkowe zryły mi głowę. Ami nie biorę juz chyba z 1,5 roku, a rok temu brałam jakies inne i tak mi popsuły organizm, że do teraz mam niby pokrzywkę na ciele (bo nie wiem co to jest) swędzi i ogólnie życ sie nie chce i ogólnie czasem mam ataki paniki. Niedługo idę do psychologa. Oj ile ja kasy na to wszystko wydaję… Tydz temu prawie 400 zeta a bylam u 3 lekarzy. Usłyszałam o metodzie fototerapii.. Ciekawe co to za „cudo” i czy wyleczy vv

    w odpowiedzi na: Amitryptylina #4022
    Music1
    Participant

    Sądzicie ,że to wyleczy objawy? To działa na chwilę, przecież nie można całe życie brać Ami czy znieczulenia na skórę. W końcu jakies skutki uboczne będą. Ja jak długo bralam Ami, przestałąm bo nie pomagało mi i źle sie czulam, do teraz mam wahania nastroju, lęki , pokrzywke na skórze (pewnie od innych leków antydepr). Ale życzę by wam pomogło. ja juz nie ma wiary w cudowne ozdrowienie..

    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 6 years, 8 months temu przez Music1.
    w odpowiedzi na: Nerw sromowy #4007
    Music1
    Participant

    17 sierpnia minęły 4 lata od kiedy zachorowałam. Najpierw infekcja grzybicza, długotrwałe stosowanie maści, tabletek dopochwowych..upławy minęły, a objawy zostały. Czyli wiaodmo pieczenie itd.
    W Warszawie mialam robione badanie wulwoskopem i ogolnie ocenę skóry. Było to o ile pamiętam w 2015. Przewinęlam się przez wielu lekarzy, teraz chodzę do dermatologa. Zasugerowal mi leczenie światłem (czy jakoś tak) i bede zażywać zioła i leki (podobno strasznie drogie). Nie byłam na fizjoterapii, bo to daleko ode mnie. Dermatolog powiedział, że mogę spróbować blokad, ale najpierw mam spróbować leczenie ziołami, także do psychologa się udam i zobaczę jak to będzie.

    w odpowiedzi na: Nerw sromowy #3996
    Music1
    Participant

    To czemu lekarz odradza mi blokadę nerwów? Jestem kompletnie załamana, moje myśli samobójcze mnie przerażają

    w odpowiedzi na: Nerw sromowy #3987
    Music1
    Participant

    Miałam robione przewodnictwo nerwów przez dr Świątkiewicza i okazało się, że nie mam ich uszkodzonych. Jaki to ma sens, skoro przy vv ma się uszkodzone? Nic z tego nie rozumiem. Nie rozumiem tej choroby, a od 4 lat się z nią męczę.

    w odpowiedzi na: Czy ktoś się wyleczył? #3986
    Music1
    Participant

    Też zastanawiam się, czy taka terapia ma sens, skoro skóra jest chora a nie nerwy. No ale jak skóra to mascie powinny pomóc, a tu lipa. Dodatkowo infekcje drugi raz złapalam, nie wiem skąd i to takie zamknięte koło. Nic nie pomaga. Znieczulenie też. Nawet woda wydaje się, że „parzy”. Ja z kuj-pom jestem. Za parę lat 30tka, a tu brak partnera i planów na życie.

    w odpowiedzi na: Fizjoterapia #3982
    Music1
    Participant

    Myślę nad tym, najblizej mnie w Poznaniu się tym zajmują. Chyba spróbuję, może nauczą i będzie można samemu w domu ćwiczyć

    w odpowiedzi na: Jakie reakcje ginekologów? #3981
    Music1
    Participant

    Słuchaj o vulvodynii nawet wie lekarz dermatolog z Torunia. Coś wspoomniał o fototerapii. W sierpniu jadę do niego z moją pokrzywką i dalej wypytam :)

    w odpowiedzi na: Czy ktoś się wyleczył? #3980
    Music1
    Participant

    Hej jak tam wasze postępy w leczeniu? U mnie bardzo źle + pokrzywka na nogach (niby ze stresu i uciskowa). Jest bardzo źle. Dogłębnie czytałam o operacji wykonywanej w Londynie. Niestety nie znam tam nikogo kto by mnie pokierwował czy nawet tłumaczył.

    w odpowiedzi na: Przywitaj się!!:) #3979
    Music1
    Participant

    Jestem :) To ja music, tamto konto przepadło, ale mam nowe.

Przeglądasz 11 wpisów - 76 do 86 (z 86 w sumie)

Ostatnia modyfikacja: